Jakiś czas temu recenzowałem umiarkowanie imponujący Yoga Book 9i laptop Lenovo, który może nie przedstawił nam ekscytującej, składanej nowej przyszłości, ale nadal oferował nieskończenie ambitne podejście do całej koncepcji laptopa.
Nie można tutaj przyznać Asusowi takiego samego kredytu, ponieważ Lenovo od samego początku stoi za koncepcją ramy laptopa, ale z dwoma ekranami zamiast jednego ekranu i klawiaturą (lub "deck", jak to się również nazywa). Ale czasami jest sztuczka, aby podążać za pionierem i obrócić jego błędy na swoją korzyść. To jest dokładnie to, co zrobił Asus, a ich Zenbook Duo jest dopracowaną wersją pomysłu Lenovo. I właśnie dlatego jest to ten, który polecam.
Koncepcja jest w rzeczywistości dość prosta, zwłaszcza jeśli jesteś już zaznajomiony z Yoga Book 9i. Zamiast pojedynczego wyświetlacza, zarówno górny, jak i dolny składa się z 14-calowych paneli OLED i chociaż na dole można wyczarować klawiaturę dotykową, jest ona wyposażona w rodzaj pokrywy z klawiaturą i gładzikiem, którą można dodać, aby emulować funkcjonalność i kształt zwykłego laptopa. Już tutaj Asus prezentuje centralne rozwiązanie być może największego problemu Lenovo. Zamiast po prostu być... cóż, klawiatura i to, że musisz używać szklanego panelu OLED jako rodzaju pseudo gładzika, Asus daje ci całą talię, która wypełnia całe dno, skutecznie maskując unikalną funkcjonalność Zenbook Duo, jeśli tego nie chcesz.
Ponadto nie ma potrzeby używania kartonu origami, do którego dołączony jest Yoga Book 9i, który należy złożyć w podstawkę, aby utrzymać maszynę, jeśli chcesz używać obu wyświetlaczy jako dwóch monitorów. Nie, Asus ma wbudowaną podpórkę w dolnej obudowie, więc cała obudowa naprawdę składa się w konwencjonalny laptop i może stać się o wiele więcej, jeśli tego chcesz.
Sama konstrukcja jest nieco gruba, ale nie jest dużo cięższa ani grubsza niż przeciętny laptop, co samo w sobie jest całkiem niesamowite. Możesz z niego korzystać na trzy główne sposoby; standardowy laptop z magnetyczną klawiaturą na górze dolnego wyświetlacza, gdzie przełączniki POGO zapewniają stabilne połączenie i ładowanie. Następnie możesz używać obu wyświetlaczy za pomocą podstawki, zdjąć klawiaturę i mieć łączną przestrzeń 28 cali w przenośnej obudowie lub umieścić wyświetlacze pionowo z całkowicie odłączoną klawiaturą przez Bluetooth. Dostęp do wszystkich trzech jest stosunkowo bezproblemowy.
Gdzie indziej też nie ma prawdziwego poświęcenia. Dostępne są dwa porty USB-C Thunderbolt 4, port USB-A 3.2, gniazdo HDMI i audio, WIFI 6E, całkiem wygodna klawiatura z dużym gładzikiem i całkiem przyzwoita żywotność baterii wynosząca około siedmiu godzin przy standardowym obciążeniu. Całkiem nieźle i o wiele, wiele lepiej niż Yoga Book 9i.
Możesz uzyskać kilka Intel Core Ultra procesorów, a także pamięć RAM do 16 GB i 1 TB NVMe M.2 SSD. Jeśli chodzi o GPU, najwyraźniej nie ma opcji zakupu dedykowanej karty, więc będziesz musiał zadowolić się Arc, ale dla Photoshop, łagodnej edycji wideo i być może najważniejszej ilości kart otwartych w Chrome lub innych narzędziach do edycji tekstu, naprawdę nie ma nic, czego Zenbook Duo nie może zrobić. Każdy wyświetlacz to również dość nasycony OLED 1920x1200 i chociaż jest to 60 Hz, co jest wstydem w tej erze 120 Hz, właściwie trudno znaleźć coś, na co można by narzekać.
Trzeba powiedzieć, że przy dość przeciętnych obciążeniach doświadczyliśmy, że maszyna trochę się nagrzewa, czego można się spodziewać, gdy działają dwa panele OLED. Ale poza tym? Cóż, musisz być przekonany, że będziesz używał Zenbook Duo w stanie rozłożonym, w przeciwnym razie naprawdę nie ma sensu wydawać dodatkowych pieniędzy na tę funkcjonalność. Ale jeśli widzisz, że stajesz się bardziej wydajny w podróży, a tym samym bardziej wszechstronny, to Zenbook Duo jest klasą samą w sobie i naprawdę wart ceny 1,500 GBP.