Podczas gdy sztuczna inteligencja i Hollywood wydają się obecnie w dużej mierze przeciwstawnymi siłami. Wielu reżyserów i gwiazd niechętnie przyjmuje technologię, o której mówi się, że może wykonać za nich pracę, ale bracia Russo odchodzą od grupy, wykorzystując sztuczną inteligencję w swoim najnowszym filmie The Electric State.
W rozmowie z The Times duet reżyserski był otwarty na dyskusję o tym, że wykorzystali sztuczną inteligencję do modulowania głosów w filmie, mówiąc, że to, co zrobili, może zrobić "każdy dziesięciolatek po obejrzeniu filmu TikTok".
"Jest dużo wytykania palcami i hiperboli, ponieważ ludzie się boją" – kontynuował Joe Russo. — Oni nie rozumieją. Ale ostatecznie zobaczysz, że sztuczna inteligencja będzie wykorzystywana w większym stopniu. Poza tym sztuczna inteligencja jest teraz w stanie generatywnym, w którym ma, jak je nazywamy, halucynacje. Nie możesz wykonywać pracy o znaczeniu krytycznym z czymś, co ma halucynacje. To jest powód, dla którego samochody autonomiczne nie przejęły kontroli lub dlaczego operacje związane ze sztuczną inteligencją nie mają miejsca na całym świecie. Jednak w stanie generatywnym sztuczna inteligencja najlepiej nadaje się do kreatywności".
Pomimo tego, że Rosjanie w dużej mierze nie mają nic przeciwko używaniu sztucznej inteligencji i mieszaniu jej z produkcją filmową, prawdopodobnie nie przekona to reszty Hollywood, że technologia jest ich przyjacielem. To nie pierwszy raz, kiedy słyszymy o dużym filmie wykorzystującym sztuczną inteligencję i prawdopodobnie nie będzie to ostatni.