Magnus nie jest jedynym, który uważał, że Dragon Age: The Veilguard to świetna gra, ale może nie tak imponująca, jak mieli nadzieję fani serii. Jeśli dodamy do tego gorące debaty na temat "przebudzenia" gry, długi rozwój z ogromnymi zmianami i BioWare, które rozczarowało wielu Anthem i Mass Effect: Andromeda, zrozumiałe jest, że wielu obawiało się, że ukochane studio ma kłopoty. Dzisiejsze wiadomości na pewno tego nie zmienią.
Komunikat prasowy EA ujawnia, że w 2024 roku Dragon Age: The Veilguard sprzedał/zaangażował tylko około 1,5 miliona graczy. Piszę "tylko", ponieważ gigantyczny wydawca spodziewał się 3 milionów, więc rzeczywista liczba to około połowa tego.
Co gorsza, jest to część "zaangażowana", ponieważ oznacza to, że 1,5 miliona obejmuje abonentów usługi EA Play Pro, którzy grali w nią "za darmo". Może nawet liczyć tych, którzy grali w darmową wersję próbną EA Play...
Nie chodzi o to, że Dragon Age: The Veilguard jest jedyną grą, która sprawiła, że EA obniżyło swoje oczekiwania na ten rok fiskalny, który kończy się 1 kwietnia, ponieważ EA Sports FC 25 również zawiodło. Różnica między tymi dwoma polega na tym, że EA spodziewało się, że rosnący sukces serii piłkarskiej będzie kontynuowany, podczas gdy w rzeczywistości nieco podupadł. EA Sports FC 25 ma też szansę "zrehabilitować się" mikrotransakcjami i tym podobnymi, co oznacza, że jedynym studiem w prawdziwych tarapatach jest tutaj BioWare. Nie jest to przyjemna presja, którą musisz mieć, gdy jeden z twoich reżyserów właśnie odszedł, a do premiery nowego Mass Effect pozostały jeszcze lata...