Polski
Gamereactor
artykuły

EA Play 2019 - podsumowanie

Nieporozumienie.

HQ
EA Play 2019 - podsumowanie

Już od kilku dobrych lat Electronic Arts udaje, że wcale nie jest obecne na E3, a impreza EA Play zupełnie przypadkiem odbywa się w tym samym mieście i w podobnym czasie (zazwyczaj w dzień przed pierwszą, oficjalną konferencją). W tym roku Kanadyjczycy całkowicie zrezygnowali z konferencji w tradycyjnym stylu, a o tym, czemu tak się stało, przeczytacie w podsumowaniu tegorocznego EA Play. Zapraszam!

Star Wars Jedi: Fallen Order

HQ

Zaczynamy od pierwszego i zarazem najważniejszego punktu EA Play, czyli Star Wars Jedi: Fallen Order. Nie ma się co oszukiwać, że dla kanadyjskiego giganta nowa produkcja od studia Respawn Entertainment będzie szansą na odbudowanie opinii wśród graczy, która przez ostatnie dwa lata nie była zbyt przychylna. Teraz ma się to zmienić, w końcu to GRA DLA JEDNEGO GRACZA W UNIWERSUM GWIEZDNYCH WOJEN. Wydawca zapowiada tytuł jakoś coś wielkiego, choć szczerze nie widzę tam nic nadzwyczajnego - co w zasadzie można odnieść do całego pokazu, ale więcej o tym w podsumowaniu.

To jest reklama:

Zaprezentowane demko dzieje się na Kashyyyku, rodzimej planecie Wookieech, którzy zostali zniewoleni przez siły Imperium. Zadaniem głównego bohatera, Cala - młodego padawana, któremu cudem (oczywiście) udało przetrwać się rozkaz 66 - jest uwolnienie potencjalnych sprzymierzeńców w walce z Imperatorem. Pomaga mu w tym znany z filmu "Łotr 1" Saw Gerrera, co było dla mnie miłą niespodzianką. Inną, równie miłą rzeczą, było to, że "Upadły Zakon" wygląda po prostu jak gra współczesnej generacji. Cieszę się, że twórcy nie chcą wymyślać koła na nowo i czerpią z tego, co dobrze znamy z takich serii jak Uncharted czy Tomb Raider (serii rebootów oczywiście). Dużo wspinania, dużo interakcji z otoczeniem i dużo walki w stylu Force Unleashed - to wszystko wygląda dobrze i szczerze w zupełności mi wystarczy. Czuć też w tym ducha Gwiezdnych Wojen, zwłaszcza gdy protagonista jednym sprawnym cięciem potrafi zabić zwykłego szturmowca, zaś tym silniejszym, wyposażonym w kije energetyczne - niczym ochroniarze Generała Grievousa - musi poświęcić znacznie więcej uwagi. Mały smaczek - dla mnie niezwykle ciekawy - w postaci biegania po ścianach rodem z Ninja Blade, w którego ostatnio znów się zagrywam, sprawia, że jeszcze bardziej czekam na Gwiezdne Wojny od Respawn Entertainment.

EA Play 2019 - podsumowanie
EA Play 2019 - podsumowanieEA Play 2019 - podsumowanieEA Play 2019 - podsumowanieEA Play 2019 - podsumowanie
To jest reklama:
EA Play 2019 - podsumowanieEA Play 2019 - podsumowanieEA Play 2019 - podsumowanieEA Play 2019 - podsumowanie
EA Play 2019 - podsumowanie

Jedyną rzeczą, która jak na razie wywarła negatywne wrażenie, są twarze bohaterów - wyglądają po prostu słabo. Było to szczególnie widoczne podczas zbliżenia w ostatniej scenie, gdzie dało się policzyć piksele, z których składa się sierść uwięzionego Wookiego. Oczywiście to tylko demo i prawdopodobnie na premierę wszystko będzie gotowe, ale trochę wątpliwości nie zaszkodzi, prawda?

Czy nie mogę się doczekać na "Upadły Zakon"? Nie, na razie jestem zaintrygowany i czekam na więcej, ale absolutnie daleko mi do entuzjazmu, jaki okazywali panowie na scenie, jak i publika. Nie zrozumcie mnie źle, to, co zobaczyłem podobało mi się, ale to tyle, nie odczuwam w stosunku do tej gry większych emocji. Zapowiada się na przyjemne 7-8/10, w którym jednorazowo spędzę te sześć, góra osiem godzin i natychmiast potem zapomnę, o czym była ta gra.

Apex Legends

HQ

Nie ma się co oszukiwać, że dziś o Apex Legends nie mówi się już tyle, co kilka miesięcy temu, gdy nawet ja, osoba nie przepadająca za wszelkiej maści Battle Royalami, znalazła w nim coś dla siebie. Pierwszy sezon powoli dobiega końca, w samej grze trwa właśnie wydarzenie Legendarne Łowy, a według ostatnich informacji przychody z gry zmalały o siedemdziesiąt cztery procent. Remedium na to ma okazać się sezon drugi, który deweloperzy zapowiedzieli na EA Play. Oprócz nowych skórek dla Caustica, Octane'a, Spitfire i R-301 nowy sezon rozgrywek ma przynieść też nową broń - konkretnie będzie to karabin L-Star dobrze znany graczom Titanfalla 2. Inną ciekawie zapowiadającą się rzeczą wydaje się tryb rankingowy. Nie jest to może wielka rewolucja, ale w grach z trybem Battle Royale to nowość, która umożliwi tym bardziej doświadczonym graczom zdobycie dodatkowych nagród.

No tak, zapomniałbym o najważniejszym - zapowiedziano nową, dziesiątą już postać. Wattson to inżynier potrafiąca wznosić elektryczne zapory, które są zabójcze dla przeciwników, ale nieszkodliwe dla sojuszników. Dodatkowo potrafi rozstawić też pylon, blokujący wszelkiego rodzaju bombardowania czy nawet granaty. Na pierwszy rzut oka zapowiada się nieźle (w końcu to nowa postać), ale nie przekonała mnie do powrotu do Apeksa.

EA Play 2019 - podsumowanie
EA Play 2019 - podsumowanieEA Play 2019 - podsumowanieEA Play 2019 - podsumowanieEA Play 2019 - podsumowanie
EA Play 2019 - podsumowanie

Nowy sezon ma wystartować tuż po zakończeniu tego pierwszego, a jego cena prawdopodobnie nie będzie przekraczać dziesięciu dolarów, choć nie ma co do tego oficjalnych informacji.

I w zasadzie od tego momentu EA Play 2019 chyliło się ku upadkowi...

Battlefield V

HQ
HQ

Kolejna aktualizacja do Battlefielda V przyniesie głównie nowe mapy, które mają pojawić się w grze w ciągu kilku miesięcy. Jedna z nich zadebiutuje już w czerwcu - Al Sundan zaoferuje walkę na rozległych pustyniach w Afryce Północnej, co pozwoli na efektywniejsze wykorzystanie lotnictwa i pojazdów. Marita z kolei przeniesie nas do Grecji i muszę przyznać, że ta mapa wygląda naprawdę obłędnie.

Udostępnione zostaną też dwa nowe rozdziały Teatru Wojny, a jeden z nich przeniesie nas na Pacyfik, by stanąć po stronie jednej z dwóch nowych frakcji - Ameryki i Japonii. Warto też dodać, że zwiększona zostanie też maksymalna ranga - z 50 do 500. Sam Battlefield V wszedł właśnie do usługi Origin Access Basic, co uważam za dobry ruch, zwłaszcza że sama gra nie cieszy się ostatnio dużą popularnością i przegrywa z takim Apeksem, który jest darmowy.

FIFA 20

HQ

Jaka jest FIFA, każdy wie, dlatego szybko przejdźmy do tego, co zaoferuje najnowsza odsłona serii. Większość prezentacji poświęcono na omówienie trybu Volta, który jest niczym innym, jak FIF-ą Street... tyle że w FIFI-e 20. Oprócz tego usprawnienie samej mechaniki gry, co pozwoli na dokładniejsze podania, obrony, drybling (chyba jest coś takiego, prawda?) i wszystko to, co pozwoli nam na jeszcze przyjemniejsze umieszczenie piłki w bramce przeciwnika. No i sama FIFA ponownie zawita też na Nintendo Switch, ale nie wiadomo jeszcze, w jak okrojonej formie.

W FIF-ę 20 zagracie już 27 września 2019 roku na wszystkich sprzętach obecnej generacji.

Madden NFL 20

HQ

Nowa część, nowi licencjonowani zawodnicy i jeszcze więcej usprawnień. Tak mniej więcej zapowiada się Madden NFL 20, który swoją premierę będzie miał 2 września 2019 roku. Gra pozwoli nam rozwijać cechy poszczególnych zawodników, jak również umożliwi wcielenie się w lidera naszej drużyny, co dotychczas nie było dostępne.

The Sims 4

HQ

Dodatek do czwartej części niezwykle popularnego cyklu The Sims, którego tytuł - Island Living - doskonale oddaje to, co oferuje. Zabawy na plaży, pływanie w oceanie pełnym skorupiaków, raf koralowych i małych, kolorowych rybek, czy możliwość zostania ratownikiem lub nawet syreną. A do tego gigantyczny wręcz kreator postaci, który pozwoli dostosować wygląd Sima do swoich potrzeb, fanaberii czy humoru.

Sama wyspa posiadać ma swego rodzaju historię (fabuła w Simsach?), co ma nadać całemu dodatkowi nieco więcej powagi czy realizmu. No i wulkan, tak, będzie wielki wulkan, który od czasu do czasu wypluje z siebie gorący głaz mogący zagrozić naszemu Simowi. A to wszystko już 27 czerwca.

Podsumowanie

Jedynym ciekawym punktem tej prezentacji był Star Wars Jedi: Fallen Order, resztę można było spokojnie wypuścić do Internetu w ciągu następnych miesięcy jako kilkuminutowe filmiki. Bez wielkiej pompy, bez tego nakręcania ludzi - przepraszam, na co ja mam być nakręcony? Na nową aktualizację? Electronic Arts ewidentnie nie miało co pokazać - dlatego zresztą zrezygnowano z tradycyjnej konferencji - i mam szczerą nadzieję, że był to odosobniony przypadek i następne pokazy przyniosą znacznie więcej... WSZYSTKIEGO!

Przy okazji witam na E3 z Gamereactorem i zapraszam w poniedziałek, we wczesnych godzinach porannych, na omówienie konferencji Microsoftu i Bethesdy.



Wczytywanie następnej zawartości