Minęły cztery długie lata, odkąd w Gamereactor po raz pierwszy odpaliliśmy nasz Fanatec DD2, który od tego czasu jest podstawą naszej platformy wyścigowej, gdzie pomimo niezliczonych sesji testowych z podstawami kierownic konkurentów, takich jak Simucube, Accuforce, Simagiq, Logitech, Thrustmaster i Moza Racing, nadal jest oczywistą częścią naszej konfiguracji. Wynika to z faktu, że DD2 był dla nas pod kilkoma względami idealnym rozstawem osi z napędem bezpośrednim. Minimalistyczna i prosta obudowa z elastycznymi opcjami montażu, stylowa i cicha dzięki użytecznemu miniwyświetlaczowi OLED, doskonałemu sprzężeniu zwrotnemu siły i brutalnie dobrej trwałości. Używaliśmy naszego DD2 przez ponad 2200 godzin bez cienia problemów lub możliwego przegrzania, co z pewnością nie ma miejsca w przypadku wielu konkurencyjnych modeli, które testowaliśmy w biurze. Uwielbiamy Fanatec DD2. Moim skromnym zdaniem, do tej pory był liderem na rynku.
Świat sim-racingu ma tendencję do utknięcia na określonych punktach, konkretnych niedociągnięciach lub funkcjach (lub ich braku), które szybko zamieniają się w jakiś dziwny pożar. Przez jakiś czas to flex w starym szybkozłączu z napędem pasowym Fanatec (QR1) stał się czymś w rodzaju mantry w świecie simracingu. Dzieje się tak pomimo faktu, że niewielu z nas, którzy jeździli prawdziwym samochodem wyścigowym GT3 po torze, doskonale wie, że kierownica i jej szybkozamykacz wyginają się, ponieważ często tak się buduje wyścigi.
Niektóre rzeczy pasują do siebie "wystarczająco dobrze", podczas gdy inne są zoptymalizowane pod kątem trwałości i wydajności, ale być może nie zawsze pod kątem "najlepszego wyczucia", co również przerodziło się w debatę na temat tego, jak płynny jest efekt FFB w DD1 / DD2 w porównaniu z innymi rozstawami osi z napędem bezpośrednim innych producentów. Od wielu lat mówi się o tym, jak "płynny" jest na przykład Simucube Pro w porównaniu z DD2 i mimo że jechaliśmy z obydwoma tymi rozstawami osi tutaj na miejscu i mimo że lubimy rzeczy fińskiego Simucube, to bezelastyczne, dokręcane, super gładkie, miękkie uczucie siłowego sprzężenia zwrotnego ma niewiele wspólnego z prawdziwymi wyścigami. W samochodzie wyścigowym, w którym rzeczy są zwykle budowane zgodnie ze strategią "metal-metal" (aby coś było trwałe), nic nie jest szczególnie "gładkie". Wręcz przeciwnie. Jest sztywna, twarda, wyboista, ziarnista i nierzadko głośna i podczas gdy wielu kierowców wyścigowych dąży do maksymalnej "gładkości" w podstawie kierownicy sim-racing, zawsze doceniałem trochę "ziarnistości", trochę "ziarna" i trochę mechaniki, a wszystko po to, aby dać wrażenie prawdziwego samochodu wyścigowego.
Pozytywną rzeczą, niezależnie od tego, gdzie stoisz w tych toczących się debatach, jest to, że Fanatec z DD+ i DD Extreme wyeliminował wszystko, co nazywa się flexem i wyprodukował podstawę kierownicy, która może być prawie tak gładka, jak tylko chcesz. Ale ja tu wyprzedzam siebie, błądzę. Przepraszam. Pozwólcie, że przewinę taśmę i powiem wam, o co tak naprawdę chodzi. Clubsport DD i Clubsport DD+ to nowe rozstawy osi Fanatec z napędem bezpośrednim, które w swoim segmencie produktów plasują się powyżej CSL DD i CSL Pro, ale poniżej Podium DD2 zarówno pod względem ceny, jak i momentu obrotowego. DD+, który tutaj testowaliśmy, oferuje 15 Nm momentu obrotowego, czyli o 10 więcej niż CSL DD i o 10 mniej niż DD2. Różnica polega na tym, że Fanatec przerobił i zaprojektował pierwszy od pięciu lat całkowicie nowy protokół siłowego sprzężenia zwrotnego i to widać. Zaprojektowali również zupełnie nowy silnik elektryczny, który pomimo pasywnego chłodzenia wyciska 15 Nm momentu obrotowego ze stałym dostarczaniem. W przeciwieństwie do rozstawów osi m.in. takich jak Simagic, Moza i Thrustmaster, ten rozstaw osi nie traci osiągów ani "mocy" po trzech godzinach jazdy, a to, w połączeniu z płynną pracą nowego silnika, sprawia, że wydaje się, że jest to kolejny duży krok dla Fanatec.
Nie ma wątpliwości, że ten rozstaw osi jest bardziej responsywny i oferuje więcej szczegółów na temat tego, co dzieje się pod oponami samochodu niż zdecydowana większość modeli z napędem bezpośrednim, które miałem przyjemność recenzować w ciągu ostatnich czterech lat. Nowy protokół siłowego sprzężenia zwrotnego firmy Fanatec jest ewidentnie znakomity i te małe postrzępione "szarpnięcia" w DD1/DD2 tutaj nie istnieją. 15 Nm tutaj również wydaje się co najmniej 20 Nm z innymi rozstawami osi, co powinno rozsądnie oznaczać, że Fanatec nie przesadził, mówiąc o "stałym momencie obrotowym" według własnych analiz i pomiarów. Wydaje się też szybszy niż cokolwiek, co wypuścił Fanatec. Reakcja jest brutalnie szybka, a FFB sprawia wrażenie naturalnego i autentycznego w sposób, którego tak naprawdę nie doświadczam na przykład w przypadku Thrustmastera T818, Mozy R16 lub Simagic Alpha. Biorąc to pod uwagę, żaden z tych rozstawów osi nie jest szczególnie zły, po prostu nie jest tak dobry, z taką wytrzymałością i szczegółowością jak DD+. W rzeczywistości nie są nawet blisko.
QR2 firmy Fanatec jest oczywiście tutaj uwzględniony i jak pisałem wcześniej, jest to coś, co uważam za najlepsze szybkozłącze na rynku, nie tylko dlatego, że jest ciekawe, oparte na szybkozłączce Krontec WRC, która jest niezwykle popularna w prawdziwych wyścigach. Zerowa elastyczność, przemyślana konstrukcja i super łatwe rozwiązanie do zdejmowania i wymiany kierownicy. Chcę również pochwalić ogólny projekt DD+, który dzięki metalowej obudowie przypominającej radiator można zamontować na więcej sposobów niż prawie każdą podstawę kierownicy w tym przedziale cenowym, którą testowałem. W kanałach z boku wystarczy wcisnąć ten sam rodzaj kotew, który jest używany do montażu tradycyjnego zestawu z profili aluminiowych i, w zależności od tego, gdzie chcesz umieścić DD+, możesz popchnąć go do przodu lub do tyłu o około 10-12 centymetrów. Oznacza to, że nie musiałem przejmować się brakiem podkładki dystansowej, aby zbliżyć kierownicę nieco do mojego ciała, ponieważ wystarczy, że poluzuję, które zamontowałem w mocowaniu podium Fanatec, a następnie przesunąłem podstawę kierownicy o około siedem centymetrów bliżej nadwozia. To genialny projekt.
Obudowa jest również super gładka. DD+ jest mały, śmiertelnie cichy i sprawia wrażenie bardzo dobrze zbudowanego. Jeśli kupisz pakiet DD Extreme, otrzymasz taką samą podstawę kierownicy, jak w przypadku DD+, a także oficjalną kierownicę Gran Turismo zaprojektowaną przez Polyphony Digital i mieszczącą cały stos przycisków, dzięki którym możesz sterować grą na PS5 za pomocą kciuków. Na kierownicy znajduje się ekran LCD, a z przodu 14 przycisków i podwójne magnetyczne łopatki zmiany biegów. Sama kierownica jest zbyt plastikowa i bardziej przypomina zabawkę, co oznacza, że zamiast tego polecam wybrać DD+ i koło Fanatec Clubsport BMW M3 GT2, które kosztuje 299 euro.
Jest mała część mnie, która czuje się inaczej niż jakikolwiek inny symulator wyścigowy, z którym kiedykolwiek rozmawiałem, jeśli chodzi o sprzężenie zwrotne siły oparte na napędzie bezpośrednim. Lubię trochę mechanicznego wyczucia, ziarnistości i nierówności. Lubię, gdy nie jest zbyt gładko, jak dzisiejsze podstawy kierownic. To powiedziawszy, Fanatec Clubsport DD+ może zrobić jedno i drugie. Jest bardziej "gładki" niż cokolwiek innego na rynku, ale z mojego doświadczenia wynika, że może być surowy i mocny w sposób, w jaki nie była jeszcze żadna baza 15 Nm. Dzięki pakietowi Clubsport DD, DD+ i DD Extreme, Fanatec zrobił kolejny duży krok naprzód w zakresie siłowego sprzężenia zwrotnego, a za 999 euro bez wątpienia nazwałbym DD+ okazją z napędem bezpośrednim.