Po okresie względnej stagnacji na rynku składanych, gdzie Samsung doświadczył niemal całkowitej dominacji na rynku, w końcu coś się dzieje. Kolejni producenci wypełzają z cienia i chcą poważnie zbadać tę ambitną nową kategorię. Nie, nie zaowocowało to jeszcze bardziej konkurencyjnymi cenami, ale ostatecznie doprowadzi do lepszych produktów.
W zeszłym roku pojawił się OnePlus Open, składany smartfon, którego my w redakcji nie mogliśmy się nacieszyć i do dziś pozostaje diabelnie dobrym zakupem, jeśli lubisz opcje Android poza raczej dominującym systemem OneUI Samsunga i ich morzem zastrzeżonych aplikacji. Powodem, dla którego wspominam o Open, jest to, że samo jego wprowadzenie oznacza, że Google nikogo nie zaskakuje, dając nam teraz Pixel 9 Pro Fold, ponieważ widzieliśmy już, jak może wyglądać składany bez wzdęć. Ale to nie znaczy, że powinieneś to spisać na straty, ponieważ druga próba składanego telefonu Google jest nie tylko najlepsza na rynku, ale jest także jednym z najlepszych telefonów roku, bez dwóch zdań.
Daliśmy małemu Pixel 9 10 i trzymamy się tego. Po raz pierwszy oferta Google wydaje się całkowicie kompletna, do tego stopnia, że trudniej jest polecić Pixel 9 Pro lub Pixel 9 Pro XL, ponieważ najtańsza zachowuje tak wiele funkcji. Google Pixel 9 Pro Fold znajduje się po zupełnie drugiej stronie tego spektrum, oferując tylko unikalną funkcjonalność, a jednocześnie dzieląc tę samą dobrze działającą platformę. Ale mówię poważnie; Gama Pixel 9 i Pixel 9 Pro Fold to idealna dwoistość, a ten składany telefon jest przebłyskiem geniuszu pod niemal każdym względem.
Sam projekt jest dość wspaniały. Tak, sam kształt jest zapożyczony z OnePlus Open, zarówno pod względem wymiarów, jak i proporcji ekranu. Oznacza to, że ten następca zeszłorocznego Pixel Fold otwiera aplikacje w tradycyjnym stosunku pionowym, a nie poziomym. Po zamknięciu ma zaledwie 10,5 milimetra, więc prawie nie zauważasz, że jest to składany i waży zaledwie 257 gramów, czyli niewiele więcej niż Samsung Galaxy S24 Ultra lub iPhone 15 Pro Max. Zarówno z przodu, jak i z tyłu znajduje się Gorilla Glass Victus 2, aluminiowa rama, certyfikat IPX8, bezprzewodowe ładowanie 7,5 W (które jest zdecydowanie za wolne) i bateria 4650 mAh, która z łatwością pomogłaby mi przetrwać pracowity dzień. Tak, moduł aparatu nie jest najładniejszy, ale ogólnie jest to najlepiej wyglądający składany telefon na rynku i sprawia, że Galaxy Z Fold 6 Samsunga wygląda jak pilot z 2000 roku.
Wewnątrz ponownie znajdziesz Google Tensor G4, do 512 GB miejsca na UFS 3.1 i do 16 GB pamięci RAM. Wiem, że wielu uznało wydajność ostatnich generacji Tensorów za nieco rozczarowującą, ale nawet przy dużej wielozadaniowości, która jest całym celem dużego, składanego telefonu, nie zauważyłem, aby G4 kazał mi czekać. Wręcz przeciwnie. Pixel 9 Pro Fold jest zawsze zgryźliwy, zawsze responsywny i zawsze gotowy na wszystko, co musisz zrobić. Oczywiście wydajność jest ponownie wspomagana przez wręcz inspirowane podejście Google do Android. Ta wersja Android 14 (wkrótce będzie miała 15 lat) jest zabawna w odpowiednich miejscach, konkretna, gdy trzeba, a przede wszystkim nigdy się nie nudzi. Ten system operacyjny ma osobowość, charakter i oczywiście pozwala na wiele wizualnych dostosowań, które nigdy mi się nie znudziły. Fakt, że istnieją oczywiście Pixel ekskluzywne funkcje oprogramowania, takie jak Call Screen i automatyczna identyfikacja utworu w tle, to tylko wisienka na torcie.
Podobnie jak wszystkie składane telefony, Pixel 9 Pro Fold jest wyposażony w zewnętrzny 6,3-calowy wyświetlacz OLED 1080x2424 z częstotliwością odświeżania 120 Hz, który osiąga szczyt przy 2700 nitach i zapewnia wspaniałe kolory HDR w każdych warunkach oświetleniowych. Otwórz telefon, a znajdziesz 8-calowy wyświetlacz LTPO OLED, który również osiąga szczyt z 2700 nitami, również działa z częstotliwością 120 Hz z obsługą HDR10+. Istnieje kilka całkiem fajnych akcentów programowych, które poprawiają wielozadaniowość, takich jak pasek zadań, a korzystanie z większego płótna lub uruchamianie aplikacji obok siebie jest całkowicie bezproblemowe. Chciałbym, żeby było tu kilka więcej gestów, bo OnePlus myśli trochę bardziej nieszablonowo, ale trudno narzekać, gdy dostajesz te wyświetlacze do zabawy.
Linia smartfonów Google nosi nazwę "Pixel ", ponieważ są to w zasadzie telefony z aparatem. Są tu dobre i złe wieści. Zła wiadomość jest taka, że podobnie jak Samsung, Google nie był w stanie znaleźć miejsca na takie same obiektywy, jak w zwykłych telefonach Pro, ale z drugiej strony jest to prawdopodobnie najbardziej wszechstronny i dobrze działający system aparatów, jaki można znaleźć w nowoczesnym składanym telefonie. Otrzymujesz 48-megapikselowy, 25-milimetrowy standardowy obiektyw szerokokątny z dwupikselowym autofokusem i stabilizacją optyczną, 10,8-megapikselowy teleobiektyw 112 mm z 5-krotnym zoomem optycznym i wreszcie 127-stopniowy ultraszerokokątny o rozdzielczości 10,5 megapiksela. Te trzy soczewki, na szczęście, mają tym razem tę samą chemię kolorów, a równowaga między nimi jest dość wyrównana. Co więcej, 5-krotny zoom optyczny w teleobiektywie jest całkiem przydatny, a dzięki cyfrowemu kadrowaniu zachowuje szczegóły znacznie dłużej. Ale prawdopodobnie już wiesz, co zamierzam powiedzieć; dla Google chodzi bardziej o interakcję między samym modułem a automatycznym przetwarzaniem końcowym każdego obrazu, które podkreśla zakres dynamiczny, nadając priorytet ostrości i tworząc kontrast tam, gdzie to możliwe. W ten sposób powstaje prawie w każdym przypadku obraz, który wolę od podobnych zdjęć zrobionych za pomocą Galaxy Z Fold 6 i OnePlus Open, i niezależnie od tego, czy naprawdę poprawiasz, czy po prostu robisz szybkie ujęcie mimochodem, za każdym razem są one zdecydowanie doskonałe. Dodaj drobne poprawki, takie jak grywalna animacja na wyświetlaczu na okładce, aby moje dzieci zawsze się śmiały, gdy próbuję zrobić im zdjęcie, a otrzymasz aparat Google na wszystkie najlepsze sposoby.
Wspomnę jednak jeszcze raz, że chociaż Pixel 9 Pro Fold oferuje również wszystkie bardziej wątpliwe narzędzia AI Google, jest to po prostu coś, czego z zasady nie chcę używać. Funkcje takie jak Magic Eraser są na krawędzi, co może usunąć przechodniów w tle, ale na przykład Add Me tworzy fałszywy obraz obiektu, który nigdy nie istniał w rzeczywistości, a inne funkcje w Magic Editor są w zasadzie po prostu brzydką, opartą na sztucznej inteligencji interpretacją rzeczywistości w stylu Dall-E. "Czym w ogóle jest już zdjęcie?" – Marques Brownlee i jest to zrozumiałe, ale funkcje Google oscylują trochę zbyt gwałtownie między przydatnością w codziennych sytuacjach a wręcz nieetyczną, jeśli o mnie chodzi.
Co więcej, ważne jest również, aby wspomnieć tutaj, że chociaż nie zbliżyłem się do doświadczenia niewiarygodnego rozkładania Pixel 9 Pro Fold, taki projekt wymaga większej kontroli konsumenckiej, zanim naprawdę dowiemy się, czy Google tym razem wyprodukował niezawodny składany telefon. To powiedziawszy, pierwsza Pixel Fold była sukcesem, więc nie ma powodu, aby wątpić, że ta iteracyjna aktualizacja nie jest dokładnie taka sama, ale trudno jest przetestować długoterminową trwałość, więc miej to na uwadze.
Design, inżynieria, komponenty, wyświetlacze, pakiet oprogramowania, podejście, personalizacja i kamery współpracują ze sobą, aby dostarczyć pierwszy składany komputer, który można polecić każdemu, kto uważa, że taka zmienna forma może zaowocować większą rozrywką lub bardziej wydajną pracą. Google udało się połączyć wszystkie kluczowe aspekty funkcjonalnego, a przede wszystkim przyjemnego korzystania ze smartfona, a obok zwykłego Pixel 9 jest on doskonałym przykładem innowacji technicznej i niezawodnej rozpoznawalności. Pixel 9 i Pixel 9 Pro Fold to dwie strony tego samego medalu, a zatem wynik jest między nimi identyczny. Dobra robota tym razem, Google.