Jeśli nie mogę mieć Hadesa II w takim momencie, w jakim jest we wczesnym dostępie, to mój wybór gry roku 2024 sprowadza się do dwóch opcji. "A co z metaforą? A co z Astro Botem?" Nie grałem w nie. To samo tyczy się Black Myth: Wukong. Chociaż spędziłem godzinę w Stellar Blade, nie jestem w stanie umieścić tego tam z taką samą jakością, jak inne rzeczy. Myślałem, że Helldivers II będzie miał szansę, ale wtedy Arrowhead wezwał Ordinance na własną głowę. A więc oto jesteśmy. Balatro, czyli Kosmiczny Marine II.
Chodzi mi o to, że przeczytałeś nagłówek. To jest Warhammer 40,000: Space Marine II. Podczas gdy każdego dnia przeskakuję między moimi wyborami na grę roku, myślę, że jako fan Warhammera, Saber Interactive po prostu znokautowało go z parku reprezentacją uniwersum i postaci w nim zawartych. W miarę jak powoli zaczynaliśmy oglądać i grać w Space Marine II, gdy wszystko było odsłaniane kawałek po kawałku, wyglądało to jak gra prosto z 2010 roku w całej chwale, jaką przynosi.
3 tryby gry, kampania fabularna, która nie dbała o nic więcej niż bycie twardzielem, oraz tryb PvP, który pozwala dodać więcej godzin po wykonaniu całej zawartości PvE? Brzmi to dla mnie jak przepis na sukces i chociaż inne gry, takie jak Metaphor: ReFantazio i Astro Bot, mogą być lepsze na papierze, nie ma nic lepszego niż uczucie, które pojawia się na scenie banerowej w późniejszej części kampanii.
Warhammer 40,000: Space Marine II to jednak nie tylko gra o wibracjach. Saber Interactive włożyło poważną pracę w to, aby Space Marine - dzieło fikcyjne - wydawało się bardziej żywe i realne niż większość postaci, które widziałem w tym roku gier. Każdy chrzęst pękniętej czaszki wroga, każdy grzmiący krok twojego opancerzonego buta. Wszystko to jest pięknie wykonane ze świetnym efektem, co sprawia, że prawie cieszę się z opóźnień, ponieważ twórcy poświęcili czas, aby naprawdę dobrze przygotować wrażenia.
Oprawa wizualna tworzy idealne wrażenie wojny planetarnej, w której struktury poza twoją wyobraźnią są rozrywane na strzępy przez tysiące Tyranidów lecących prawie szybciej, niż może je dostrzec wzrok. To wystarczy, by zacząć się zastanawiać, jak ludzkość przetrwała czterdzieści tysięcy lat, ale kiedy wkraczasz do bitwy jako Tytus, rozrywając wrogów na nowo za pomocą miecza łańcuchowego i Boltera, zdajesz sobie sprawę, że ludzie również mają w zanadrzu poważną broń. Walcząc z Tyranidami i okropnościami stworzenia Chaosu, napotkasz jedne z najbardziej bezwstydnych momentów Warhammera, jakie zobaczysz w grze wideo. Saber Interactive podkręca przerywniki filmowe i czysty metalowy charakter tego wszystkiego do 11. Nie stara się być kimś, kim nie jest. To jest Warhammer i czy ci się to podoba, czy nie, tak właśnie będzie.
Rozgrywka jest gęsta i szybka, a można ją przełączać tak, aby była tak zabójcza, jak chcesz. Historia nie jest do końca szekspirowska, ale jest niesamowicie zabawna, wsparta przerywnikami filmowymi, które Amazon powinien studiować, jeśli chce, aby ten serial Henry'ego Cavilla odniósł sukces. To wszystko spełnia swoje zadanie w tak fenomenalny sposób, dając ludziom pełne akcji wprowadzenie do Warhammera, hobby i wiedzę, których tak desperacko potrzebują. Titus jest nowym chłopcem z plakatu, czego dowodem jest jego pojawienie się w Secret Level, i nie mógłbym być bardziej szczęśliwy z jego powodu. Jedynym zmartwieniem jest to, że w miarę rozwoju gier i historii stanie się tak potężny, że Games Workshop może być zmuszone do usunięcia go z kanonu.
W 2024 roku byliśmy świadkami sukcesu zabawy. Gry takie jak Astro Bot, Black Myth: Wukong starają się dać graczom świetną platformówkę lub wspaniałą akcję/przygodę, bez tłuszczu, który wydaje się teraz przyczepiony do wielu wydań AAA. Warhammer 40,000: Space Marine II jest bardzo podobne. Gra, która ma wiele do zaoferowania, a wszystko to wydaje się równie niezbędne dla jej sukcesu. To po prostu dobry czas i jedna z niewielu gier w tym roku, która sprawiła, że uśmiechnąłem się od ucha do ucha w niektórych segmentach.