Josip Stanisic z Bayernu Monachium uderzony przez kiepski żart po kontuzji Hakimiego
Josip Stanisic powiedział, że "podziękowali Luisowi Diazowi" po ataku, w którym poważnie zranił się Hakimi.
Josip Stanišić, chorwacki obrońca Bayernu Monachium, powiedział, że "podziękowali" Luisowi Díazowi po tym, jak wczoraj wieczorem pokonał Achrafa Hakimiego w meczu Bayernu Monachium z Paris Saint Germain 2:1 w Lidze Mistrzów. Díaz, który strzelił dwa gole dla Bayernu w pierwszej połowie, wślizgiem uderzył Hakimiego, który uwięził jego nogę, powodując straszliwą kontuzję kostki, która wykluczy go z gry na długi czas, być może sześć lub osiem tygodni. Díaz został ukarany czerwoną kartką, ale PSG nie potrafiło dobrze wykorzystać swojej przewagi w drugiej połowie.
W wywiadzie dla Sky Germany został zapytany o faul i powiedział, że Díaz "sam wie, że musi radzić sobie z tego rodzaju sytuacjami z większą finezją". Jednak zapytany, czy Díaz przeprosił swoją drużynę za to, że zostawił ją z 10 zawodnikami przez całą drugą połowę, powiedział: "Nie, podziękowaliśmy mu. Żartuję! Był szczęśliwy, jak my wszyscy" (szczęśliwy ze zwycięstwa).
Ten żart, po przerażającej scenie, w której Hakimi leży na ziemi i płacze, został źle przyjęty w mediach społecznościowych, a wielu użytkowników krytykowało jego słaby gust oraz brak klasy i szacunku do rywala. Kontrastuje to z reakcją jego kolegów z drużyny i trenera, Vincenta Kompany'ego, który pamiętał o strasznej kontuzji Jamala Musiali podczas Klubowych Mistrzostw Świata zeszłego lata, kiedy to złamał nogę w zderzeniu z Donnarummą w innym meczu z PSG i życzył mu szybkiego powrotu do zdrowia.
