Polski
Gamereactor
zapowiedzi
Killing Floor 3
Featured: Gamescom 2024 Coverage

Killing Floor 3 Praktyczny podgląd: Zombie podkręcone do maksimum

Mieliśmy okazję wypróbować nadchodzący tytuł akcji od Tripwire, aby zobaczyć, jak rozwijają ponadczasową formułę strzelania do hord potworów.

HQ

Obecnie istnieje wiele gier hordowych opartych na falach. Niezależnie od tego, czy są to zdefiniowane tytuły, takie jak Zombie Army lub Orcs Must Die!, czy nawet większe projekty z trybami gry oferującymi podobne wrażenia, czy to Call of Duty Zombies czy Gears of War Horde, istnieje wiele sposobów na to, aby przykucnąć i walczyć runda po rundzie z przerażającymi potworami. Jednak niewiele z nich jest tak bezpardonowo wyzywających i brutalnych jak Killing Floor, a w niedalekiej przyszłości szaleni naukowcy z Tripwire zadebiutują kolejną częścią tej serii, tytułem znanym po prostu jako Killing Floor 3.

HQ

Dla każdego, kto nie jest tego świadomy, Killing Floor 3 to w zasadzie Call of Duty Zombies podkręcone do jedenastu. W tym tytule chodzi o stworzenie drużyny, wyposażenie i zakup różnych pułapek i broni, a następnie wykorzystanie tego sprzętu, aby przetrwać fale nieposkromionych i przerażających biologicznych koszmarów. Są tu bardziej tradycyjne i typowe szeregowe potwory, ale także cały szereg przesiąkniętych technologią koszmarów, które wyrzucą każdą strategię, którą Ty i Twój zespół zastosujecie w życie, dobrze i naprawdę wyrzucą przez okno. Być może również dlatego, że trochę wybiegłem w przyszłość i założyłem, że strategia w ogóle działa, co sądząc po brutalnych standardach Killing Floor i wyzwaniu, jakie może narzucić ta gra, najprawdopodobniej rozpadło się po minucie lub dwóch.

Widzisz, Killing Floor 3 nie marnuje czasu na potwierdzanie serii, do której należy. To nie jest Zombies ani GoW Horde, gdzie możesz utrzymać obszar lub zmusić wrogów do określonego ruchu, aby upewnić się, że zrobią dokładnie to, czego chcesz, ze względu na ich przewidywalne działania. Nie mówimy też o potworach typu World War Z, które przytłaczają cię liczbami, ale potem okazują się pozbawione kręgosłupa. Zety Killing Floor 3 są zaprojektowane tak, aby dobrze... Zabijaj, a to oznacza, że mogą czołgać się po ścianach, będą cię atakować ze wszystkich stron i pojawią się w takiej liczbie, że przemierzanie ciasnych korytarzy szybko stanie się ogromnym wyzwaniem.

To jest reklama:

(Pokręceni) ludzie z Tripwire chcą, żebyś mimo wszystko dobrze się bawił rzeźbiąc w tych biologicznych potworach, dlatego istnieje mnóstwo sposobów na rozerwanie ich na kawałki. Istnieje wiele klas, z których każda wnosi coś nieco innego do równania, ale nie jest to sztywny system, ponieważ możesz swobodnie wymieniać się i zdobywać przedmioty z różnych klas bez żadnego poważnego wpływu. Jeśli po kilku rundach znudzi Ci się używanie strzelby i zamiast tego masz ochotę na pistolet maszynowy, możesz bez problemu wydać zarobione kredyty i zmienić typ broni. A jednocześnie można nabyć wersję pistoletu z różnymi dodatkami, które torują drogę do lepszej celności, pocisków zapalających, pocisków przebijających, wolniejszych, ale mocniej uderzających pocisków, większego magazynka, innego celownika. Nazwij to i prawdopodobnie możesz zdobyć broń z losowo wbudowanym na nią dodatkiem.

Kiedy dodasz to do pułapek, które są zaprojektowane tak, aby spowalniać lub brutalnie siekać zety na kawałki, czy to pułapki elektryczne do ich porażenia prądem, czy wybuchowe miny, oraz sposoby interakcji z otoczeniem, aby dalej wykorzystać to na swoją korzyść (takie jak aktywacja wentylatorów lub dezaktywowanych wieżyczek), wszystkie elementy są na swoim miejscu w Killing Floor 3, aby zapewnić ci absolutną eksplozję podczas zabijania zedów.

Killing Floor 3Killing Floor 3
Killing Floor 3Killing Floor 3
To jest reklama:

Ale na co by się to wszystko zdało, gdyby Killing Floor 3 wydawała się trudna i niesatysfakcjonująca? Po krótkim przedsmaku, który miałem na Gamescomie, mogę z całą pewnością powiedzieć, że zespół Tripwire dokonał cudów, opracowując pakiet sterowania, który jest responsywny i płynny. Możesz skakać po przeszkodach i pokonywać je, ślizgać się, walczyć wręcz, aby odeprzeć zagrożenia, a wszystko to oprócz biegania i strzelania oraz korzystania z systemu, który chce, abyś pozostawał w ruchu i ogólnie karze cię, gdy spędzasz zbyt dużo czasu na celowaniu przez przyrządy celownicze. Nie oznacza to jednak, że nie jest to ważne. Zety mają bardzo autentyczną budowę anatomiczną, co oznacza, że najszybszym sposobem na pozbycie się wroga jest celowanie w jego słabe punkty, które ogólnie rzecz biorąc, są trudne do trafienia. Dopiero gdy spróbujesz wycelować prosto między oczy Zedsa, zdajesz sobie sprawę, jak trudne może to być, gdy zbliża się do ciebie setka Zedów...

Chociaż był to tylko mały przykład tego, co Killing Floor 3 przyniesie do stołu, który miałem okazję przetestować, sprawił, że byłem podekscytowany. Pętla i podstawowa rozgrywka wydawały się mieć poziom wyrafinowania, który bez wysiłku bawił i sprawiał, że strzelanie do Zedsów, bez większych przerw, było jednocześnie ekscytujące i wymagające. Tripwire nadal nie ma konkretnej daty, kiedy Killing Floor 3 zostanie wydany, ale kiedy tylko nadejdzie ten czas, możesz być pewien brutalnego, krwawego i intensywnego doświadczenia akcji, niezależnie od tego, czy grasz sam, czy z drużyną.

Powiązane teksty



Wczytywanie następnej zawartości