Polski
Gamereactor
zapowiedzi
Lies of P

Lies of P: Wspaniała marionetka, która musi uwolnić się od strun, aby zabłysnąć

Graliśmy już w demo soulslike z Round 8 i oto, czego możecie się spodziewać przed jego sierpniową premierą.

HQ

Podczas prezentacji na imprezie Geoffa Keighleya Summer Game Fest, Neowiz i Runda 8 wydali demo dla wszystkich, aby wypróbować ponurą ARPG opartą na opowieści Pinokia napisanej przez Carlo Collodiego, Lies of P. Dla zdecydowanej większości będzie to pierwszy kontakt z grą, ale mieliśmy już okazję wypróbować to demo i znaleźliśmy kilka intrygujących pomysłów, podziwialiśmy niektóre aspekty, a także żałowaliśmy niektórych wad gry.

Jeśli śledziliście ten rozwój mniej lub bardziej regularnie, pamiętacie, że w zeszłym roku mogliśmy wypróbować bardzo wczesną wersję gry na Gamescom 2022, gdzie zbadaliśmy jej mechanikę, a przede wszystkim podziwialiśmy jej estetykę. Teraz możemy powiedzieć, że Lies of P jest nie tylko jednym z najlepszych soulsborne ARPG urodzonych poza FromSoftware, ale także przewyższa swojego duchowego rodzica swoim pięknem.

HQ

Fikcyjne miasto Krat może nie jest tak uciążliwe i duszne jak Yharnam, ale z wąskimi uliczkami, gazowymi latarniami ulicznymi oświetlającymi deszczową noc, odbiciami w kałużach, gdy woda miesza się z krwią niezliczonych ciał, które wypełniają jego brukowane ulice, cieniami w kilku oknach, w których wciąż żyją ludzie... możemy nie mieć wersji 60 FPS HD Bloodborne, ale z Lies of P nie tęsknimy już za nią tak bardzo.

To jest reklama:

Ale wracając do Lies of P, porozmawiajmy o naszej postaci, Pinokio. Tutaj mała drewniana zabawka stała się szermierzem podobnym do Edwarda Nożycorękiego (oczywiście kolejna historia oparta na Pinokio), który wyrusza na poszukiwanie Geppetto, swojego "ojca" i wielkiego dobroczyńcy miasta, tworząc marionetki i automaty, które zamieniły je w latarnię, postępu, przynajmniej do tej nocy, kiedy zwrócili się przeciwko ludziom i wymordowali prawie wszystkich. Z wyjątkiem kilku postaci w oknach (kolejny ukłon w stronę zadań pobocznych Bloodborne, które są tutaj podobne) oraz kilku kupców i NPC w Hotel Krat, na ulicach są tylko marionetki i szaleńcy o oślej twarzy. Hotel pełni rolę naszej bazy operacyjnej, odpowiednika Snu Łowcy, choć tutaj jest to co prawda bardziej jak Sanktuarium Firelink w Dark Souls 3: bezpieczne miejsce do interakcji z innymi NPC i zdobywania zadań i informacji, kupowania materiałów, ulepszania broni, awansowania i odpoczynku od akcji.

Lies of PLies of P

Na początku gry zostajemy poproszeni o wybór pomiędzy trzema postawami walki, jedną skoncentrowaną na zwinności, jedną na brutalnej sile i bardziej zrównoważoną postawą środkową. Decydujemy się wypróbować środkową ścieżkę, aby rozpocząć, chociaż ta początkowa decyzja może zostać później zmieniona w konkretnej lokalizacji. Budzimy się w wykolejonym wagonie kolejowym i słyszymy w pobliżu dziwny głos, który jest niczym innym jak Bliźniętami, rodzajem klatki krykieta, świadomości przypominającej lampę, która od czasu do czasu daje nam pewne wskazówki lub przypomina nam o aktualnym celu naszego spaceru. Nie mówi zbyt często (co jest doceniane, abyś mógł poczuć presję stawienia czoła nieznanemu), ale dobrze jest go słuchać, gdy prosi cię o zwrócenie uwagi na otoczenie lub przedmiot w ekwipunku, w przeciwnym razie sprawy będą o wiele trudniejsze.

A skoro już jesteśmy przy temacie trudności, musimy przyznać, że Lies of P będzie wyzwaniem, które spełni oczekiwania fanów soulsborne. Nawet najmniejszy wróg może cię zmusić, jeśli nie opanujesz umiejętności Pinokia, a we wczesnych etapach gry zalecamy poświęcenie czasu na zapoznanie się zarówno z menu dostępu, jak i specjalnymi ruchami i uderzeniami naszego bohatera. Mamy kilka ataków (podstawowych i silnych), a następnie mamy moc bajkową (naładowany atak, dzięki któremu uwolnimy moc naszej broni lub specjalną kombinację ataku) i ramię legionu. Podczas gdy ten ostatni wygląda obiecująco, w tym teście znaleźliśmy niewiele praktycznego zastosowania, ponieważ na początku gry ma tylko potężny, ale bardzo niski zasięg ataku, który wymaga trzymania się blisko wroga. Można go później zmodyfikować, aby dać ci hak do zwabienia odległych wrogów w celu trafienia ich, co było nieco bardziej przydatne.

To jest reklama:
Lies of PLies of P

Ponownie musimy wrócić do gotyckiego dzieła Miyazakiego, ponieważ pod wieloma względami znajdziemy systemy rozgrywki odziedziczone bezpośrednio stamtąd. Komórki pulsacyjne leczące Pinokia są ładowane albo na Stargazerów (ogniska), albo przez trafianie wrogów, chociaż ich użycie zajmuje sporo czasu. Blokowanie jest tutaj nieroztropne, ponieważ nie pochłania w pełni obrażeń i generuje ułamek unieruchomionego czasu, który często jest bardzo kosztowny. Podobnie jak w Bloodborne, strategia w Lies of P to zazwyczaj agresywność i unik w odpowiednim momencie, choć nie zawsze będzie to łatwe lub sprawiedliwe.

To największy problem, jaki do tej pory napotkałem w Lies of P. Podczas gdy uważam, że walka jest dobrze zbalansowana, z wrogami z rozbudowanymi zestawami ruchów (choć w tej chwili nie ma zbyt dużej różnorodności w przeciwnikach), Pinokio często nie reaguje z taką samą zwinnością, jaką mają jego wrogowie. Po pierwsze, nie może biegać (a przynajmniej nie w wersji demonstracyjnej), a nawet przy konfiguracji elementów wyposażenia, aby udźwignąć niewielką wagę (a zatem być bardziej zwinnym), nie wydawało się, że jest wystarczający, aby zrównoważyć wagę. Czuje się jak prawdziwa marionetka, trochę niezdarna i z nieco niezdarnymi ruchami.

Lies of PLies of PLies of P

Przywołująca sztuczną inteligencję (dostępną tylko w określonych punktach i przeciwko określonym bossom) nie wydaje się warta wydawania zasobów, z wyjątkiem krótkiego zabawiania bossa, podczas gdy my zadajemy kilka nokautujących ciosów od tyłu. A skoro już przy tym jesteśmy, być może częstotliwość pojawiania się przedmiotów powinna zostać zrównoważona, ponieważ niektóre z przedmiotów do rzucania pojawiły się tylko kilka razy, podczas gdy odłamki gwiazd do przywoływania upiorów na bossach były wszędzie.

Podczas gdy niektóre aspekty ruchu Pinokia nie do końca nas przekonały, jesteśmy pewni, że fani ARPG będą zachwyceni, gdy spróbują tego dema właśnie wydanego przez Round 8. Lies of P jest jednym z najlepszych przykładów tego gatunku i ma tak bogatą historię (nie będziemy tutaj wchodzić w terytorium spoilerów) i wystarczającą złożoność, że chętnie zagramy w nią ponownie, gdy przejrzymy pełną grę.

Lies of PLies of P

Powiązane teksty

0
Lies of PScore

Lies of P

RECENZJA. Przez Kieran Harris

Graliśmy w makabryczną wersję opowieści o Pinokio, aby zobaczyć, jak wyróżnia się w nasyconym gatunku action-RPG.



Wczytywanie następnej zawartości