Gamereactor



  •   Polski

zaloguj się
Gamereactor
recenzje
Little Nightmares 3

Little Nightmares 3

Supermassive przejmuje popularną franczyzę, ale tak naprawdę nie robi z nią niczego nowego.

HQ
HQ

Lato się skończyło, liście spadają z drzew, a gdy temperatura spada, a światło przygasa, zbliża się do nas miesiąc grozy, którym najwyraźniej jest październik. Dla wielu jest to nutka smutku, ale dla innych jest to wspaniała pora roku. Nikt nie dzwoni z prośbą o przyjście na plażę, słońce nie odbija się od ekranu OLED. Innymi słowy, jest to idealny czas, aby zwinąć się w kłębek i zagrać w gry wideo, a Little Nightmares 3 może być idealnym wyborem na ten miesiąc Wszystkich Świętych.

Seria Little Nightmares zrobiła furorę swoją przytulną niesamowitością. To mroczny serial z ciężką, przytłaczającą atmosferą, ale ze stylem wizualnym przywodzącym na myśl przyjazny dzieciom film animowany. Ten kontrast był receptą na sukces, ale po dwóch meczach kontynuacja serii przeniosła się z Tarsier Studios na Supermassive Games i pytanie tylko, czy będzie to zauważalne. Supermassive Games jest dobrze zaznajomiony z gatunkiem horroru, ale Little Nightmares to styl wyraźnie różniący się od tego, co robili do tej pory z tytułami takimi jak Until Dawn i The Quarry. Szybka odpowiedź jest taka, że Little Nightmares jest podobny do siebie, a jedynym miejscem, w którym możesz zauważyć nowego programistę, jest to, jak mało ryzykuje.

Little Nightmares 3
To jest reklama:

Little Nightmares nigdy nie był wyraźny w swoim stylu narracyjnym i to samo odnosi się do tego trzeciego rozdziału. Nie ma dialogu, a jedyne wypowiadane słowo to "hej". Nie ma również dalszej sekwencji wprowadzającej ani kontekstu przedstawionego przez grę. Zamiast tego zostajesz z kontrolą dwójki uroczych dzieci, które muszą podróżować przez groźny świat. W miarę postępów w grze możesz składać części i tworzyć własną interpretację, ale to, co tak naprawdę wydarzyło się w tym tajemniczym świecie, pozostaje niejasne. I tak właśnie powinno być, ale mimo to historia wydaje się trochę zbyt prosta, a jednocześnie zbyt nieprzejrzysta. Nie chcę niczego zdradzać, co sprawia, że trochę trudno o tym mówić, ale relacja i historia dzieci są w zasadzie proste i znajome, podczas gdy trochę trudno jest znaleźć bardziej szczegółowe znaczenie niektórych poziomów i środowisk.

Pomimo tego, że główni bohaterowie nie są skomplikowanymi portretami postaci, nadal są dobrzy i skuteczni. Uroczy wygląd dzieci w kontraście do nieprzyjemnego świata wzbudza ogromną potrzebę ochrony i opieki nad nimi, co jest jednym z kluczowych atutów całego uniwersum Little Nightmares i efekt ten jest tu obecny, tak jak w poprzednich grach.

Wizualnie gra również wydaje się znajoma i jest naprawdę piękna. Jeśli grałeś w poprzednie gry, trzecia część będzie wydawać się naturalną kontynuacją graficznie. Akcja gry toczy się w czterech rozdziałach, ale tam, gdzie poziomy w poprzednich grach często naturalnie przechodziły w siebie, tutaj dzieci podróżują między światami przez magiczne lustra. Supermassive Games wykorzystał to, aby stworzyć kilka zróżnicowanych poziomów.

Pierwszy rozdział jest bardziej wypełniony światłem i mniej mroczny niż reszta gry. Panuje tu atmosfera niemal bajkowa, niczym wykopaliska archeologiczne. Być może dlatego nie wydaje się to tak przerażające, jak można by się spodziewać, co jest trochę rozczarowujące. Na szczęście ponury nastrój nasila się w kolejnych rozdziałach. Nie chcę zdradzać zbyt wiele z tego, co nas czeka, ale ohydny park rozrywki, który wywraca do góry nogami wszystkie radości dzieciństwa, jest punktem kulminacyjnym, a ostatni rozdział jest najbardziej skuteczny zarówno pod względem grozy, jak i manifestacji traum, przez które przechodzą dzieci na poziomie metaforycznym. Gigantyczne ramię prześlizguje się po korytarzach dużego domu, jakby było gigantycznym wężem. Jest skuteczna, a metafora, choć być może przesadzona, jest zrozumiała, ale nie jest śmieszna. To tak, jakby twórcy wykorzystali 2-3 poziomy, aby nabrać rozpędu, a następnie podjąć skuteczny, ale zbyt szybki sprint końcowy, a tej energii brakuje, zwłaszcza w pierwszych dwóch rozdziałach.

To jest reklama:

Projekt potworów jest również skuteczny, ale znowu jest ich za mało. Często pojawiają się jako absurdalne i przerażające wersje dorosłych, w których nigdy do końca nie wiadomo, czy są żywymi lalkami, czy półmartwymi ludźmi, ale rzadko kiedy jest to szok, gdy je spotykasz. Poza kilkoma efektownymi sekwencjami brakuje ci poczucia wszechobecnego zagrożenia, które jest niezbędne do tworzenia niepokoju. Jeśli nie boisz się tego, co kryje się za drzwiami, po prostu chodzisz z pokoju do pokoju bez obaw, a w Little Nightmares 3 czasami się nudzisz, gdy po prostu brniesz przez puste korytarze, do otworu wentylacyjnego i wychodzisz na nowy, pusty korytarz. Jak wspomniano, są wyraźnie efektowne sekwencje, które są pięknie i niekomfortowo zaprojektowane i animowane, ale jest ich za mało.

Little Nightmares 3

Najważniejszą nowością od Supermassive Games, która odróżnia tę grę od poprzednich z serii, jest dodanie trybu kooperacji. Little Nightmares 3 to kooperacja przez cały czas. Nie jest to obowiązkowe; możesz grać z partnerem AI, ale nie ma wątpliwości, że ma to być gra, w którą gracie razem. To, czy jest to atrakcyjne, czy nie, zależy w dużej mierze od tego, czy ogólnie uważasz, że gry kooperacyjne są atrakcyjne, ale nie polecałbym tego jako doświadczenia dla jednego gracza. Bawiąc się razem, musicie rozmawiać ze swoim partnerem i wspólnie odkrywać. Jeśli grasz z partnerem AI, zdecydowanie sugeruje on rozwiązania zagadek, jeśli w rzeczywistości nie rozwiązuje ich za Ciebie. Na szczęście gra zawiera przepustkę dla znajomych, dzięki czemu możesz zaprosić znajomego do wspólnej gry, nawet jeśli nie posiada gry. Jest to jednak tylko na tej samej platformie, ponieważ nie ma gry międzyplatformowej i nie jest dostępna żadna lokalna kooperacja, tylko online.

Rozgrywka składa się głównie z platformówki i rozwiązywania zagadek, aby przejść do następnego obszaru. Gra jest w 3D, ale przez większość czasu poruszasz się jak w side-scrollerze 2D. W rzeczywistości jest wystarczająco skuteczny, tak jak to miało miejsce w poprzednich grach, ale powoduje pewne problemy. Największym z nich jest ocena z dystansu. Przegapiasz niezliczone skoki, schodzisz z krawędzi planszy, na której musisz balansować, lub biegniesz prosto w futrynę, nie dlatego, że jesteś zły, ale dlatego, że może być trudno ocenić, gdzie postać znajduje się w głębi obrazu. Problem ten pogarsza tylko obecność dwóch graczy, ponieważ możesz łatwo zablokować się lub wpaść na siebie. Jednak platformówka jest dobra. Skoki są ciężkie i musisz złapać się krawędzi i podciągnąć się. To są niektóre dzieci akrobatyczne, ale nadal czują się jak dzieci.

Każdy gracz ma broń i narzędzie. Jeden ma klucz, którym mogą również uderzać, a drugi ma łuk. W większości służą one tylko do rozwiązywania zagadek, ale jest kilka sekwencji walki, które wymagają komunikacji i współpracy. Na przykład zdarza się, że jeden musi odstrzelić głowę lalce, po czym drugi może ją rozbić kluczem, ale nigdy nie wykracza to poza to i staje się grą akcji. Główny nacisk kładziony jest nadal na łamigłówki. Niestety większość z nich nie jest tak naprawdę trudna i nie wymaga dużej współpracy. Szkoda, a także dziwne, że nie skupiono się na tym bardziej teraz, gdy zdecydowali się na grę w trybie kooperacji. To tak, jakby było trochę nerwowości przed pójściem na całość w założeniu, a każdy scenariusz jest rozgrywany bezpiecznie, dzięki czemu możesz grać w pojedynkę. Myślę, że skuteczniejsze byłoby, gdyby gra była obowiązkowa w trybie kooperacji, zamiast stać jedną nogą w każdym obozie. Podsumowując, rozgrywka jest niezawodna, ale brakuje czegoś ekstra, a zbyt dużo czasu spędza się na niczym innym, jak tylko na poruszaniu się po jednym otworze wentylacyjnym.

Little Nightmares 3

Supermassive Games utrzymali styl i atmosferę, z których znana jest seria, i należy im się za to pochwała, ale też grali bezpiecznie. Poza dodaniem trybu kooperacji, w Little Nightmares 3 nie ma nic znaczącego nowego. Może to brzmieć uspokajająco dla fanów serii, a jeśli jesteś jednym z nich, możesz bezpiecznie się zanurzyć. Brakuje jednak ewolucji. W uniwersum brakuje rozwoju, nie dlatego, że muszą ujawnić zbyt wiele, ale dlatego, że powinno być ono bardziej rozbudowane, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że Bandai Namco chce przekształcić je w multimedialne IP zarówno z podcastami, jak i komiksami. Rozgrywka jest solidna mechanicznie - z wyjątkiem problemu z oceną odległości - ale zbyt dużą część gry spędza się na nicnierobieniu, a ponieważ brakuje ci również poczucia zbliżającego się zagrożenia, czasami wydaje się to puste, a nie przerażające. Zasadniczo jednak atmosfera i styl są na miejscu, więc jeśli szukasz horroru, którym możesz się cieszyć podczas wyznaczonego jesiennego miesiąca horroru, zadzwoń do znajomego i zamieszkaj z Little Nightmares 3.

HQ
07 Gamereactor Polska
7 / 10
+
Atmosfera i wszechświat są silne. Fajnie jest bawić się razem. Projekty postaci i potworów są dobre.
-
Nie ma szans z formułą, która gorzej sprawdza się w trybie dla jednego gracza. Brak napięcia prowadzi do zbyt długich pustych okresów.
overall score
to ocena naszych redaktorów. Jaka jest Twoja? Wynik ogólny jest średnią wyników redakcji każdego kraju

Powiązane teksty



Wczytywanie następnej zawartości