Michael B. Jordan jest w pewnym sensie dla fanów anime tym, czym Henry Cavill jest dla fanów Warhammera. Przystojny, przystojny koleś, na którego inni fani nerdowskiego hobby mogą wskazać palcem i powiedzieć "hej, on to lubi, więc to nie może być tylko dla, prawda?"
Żarty na bok, Jordan jest znany z tego, że jest wielkim fanem anime i animacji. Czerpał wiele inspiracji z anime walcząc na przykład w Creed III, a pewnego dnia chciałby nawet zaadaptować przebojowe anime na akcję na żywo.
Zapytany przez Vulture, nad czym teraz pracuje, Jordan początkowo powiedział, że reżyseruje The Thomas Crown Affair, film, nad którym pracuje już od ponad dekady. Ale jako "czyściciel palety" bardzo chciałby zrobić adaptację anime.
Jordan nie powiedział, jakiego rodzaju anime weźmie i zrobi adaptację, ale zapytany o to, co ostatnio oglądał, powiedział, że zagłębia się w najnowszy sezon Fire Force i ogląda Fate/Stay Night. Wygląda na to, że prawdziwy znawca piłki.