Nie przepadam za składanymi telefonami z klapką, chociaż mogę z łatwością, w pewnym sensie zobaczyć codzienne zastosowanie takich urządzeń. Nie uważam, aby smartfony o przekątnej 6,1 cala stanowiły poważną niedogodność w moim codziennym życiu i nie jestem zdesperowany, aby je zmniejszyć. Ale jednocześnie szybko dostrzegam, że niektórzy ludzie tak robią i nie tylko to; Myślę, że należy zachęcać do wszelkich form wszechstronności w jednym urządzeniu.
Weźmy na przykład Motorolę Razr 50 Ultra, prawdopodobnie jeden z najlepszych smartfonów roku, który z zupełnie innych powodów stoi ramię w ramię z Google Pixel 9 Pro Fold jako doskonały przykład tego, co mogą zrobić składane telefony. W chwili pisania tego tekstu ten telefon jest w ofercie za około 800 funtów, a to wszystko ma 512 GB miejsca. Nie szczędzono wydatków na chipset w środku, ani na ekrany, ani na żaden inny aspekt konstrukcji, a mimo to odpowiednik Samsung Galaxy S24 jest znacznie droższy. To szaleństwo.
Ta recenzja to w zasadzie dobra wiadomość. Przede wszystkim Motorola sprawiła, że fizyczne projekty są zabawne i można uzyskać różne kolory, ale także wybrać materiały na tył. Wręczono nam kolor ciemnozielony w wariancie z eko skóry. Czuje się świetnie, a kolory systemu są dopasowywane bezpośrednio. Ponadto są to materiały najwyższej jakości. Szkło na małym ekranie to Gorilla Glass Victus, ramka jest aluminiowa, jest dual SIM, certyfikat IPX8, bateria 4000 mAh, 45 watów ładowania przewodowego, a nawet 15 watów ładowania bezprzewodowego. Widzisz, tu nie ma kompromisów.
Cały front to duży 4-calowy panel dotykowy 1272x1080 - to także LTPO OLED z Dolby Vision, częstotliwością odświeżania 165 Hz, HDR10+ i jasnością 2400 nitów. Jest to dość szalone jak na przedni wyświetlacz, ale w rzeczywistości możesz otwierać wszystkie aplikacje, wykonywać wszystkie funkcje systemowe, oglądać Netflix, otwierać NemID - to wszystko jest tutaj, a ponieważ telefon jest tak znakomicie wykonany, często chcesz go po prostu trzymać zamknięty i wykonywać te małe codzienne zadania za pomocą przedniego wyświetlacza.
Kiedy go otwierasz, otrzymujesz odpowiednik ekranu o przekątnej ekranu iPhone 16 Pro Max 6,9", a po raz kolejny jest to 165 Hz, LTPO - cały ten huk. Są to naprawdę oszałamiające wyświetlacze, zarówno z głębokim kontrastem, niesamowitą kalibracją kolorów zatwierdzoną przez Pantone, jak i intensywną jasnością. Dawno, dawno temu składany wyświetlacz oznaczał poświęcenie jakości - w tym przypadku tak nie jest.
Razr 50 Ultra wykorzystuje Snapdragon 8s Gen 3 wraz z 12 GB pamięci RAM i do 512 GB miejsca na UFS 4.0 - ponownie, nie ma tutaj żadnych kompromisów. Działa dokładnie tak, jak można by się spodziewać po flagowcu, i ma obiecane trzy aktualizacje systemu operacyjnego (co naprawdę nie jest najlepszą obietnicą branży pod tym względem). Chciałbym jednak stwierdzić, że ten pozostanie zgryźliwy przez długi, długi czas.
Powiedziałem, że są tu "prawie" tylko dobre wieści i miałem to na myśli. Szkoda jednak, że Motorola zdecydowała się na teleobiektyw 2x zamiast znacznie bardziej użytecznego ultraszerokokątnego. Ma 50 megapikseli przy f/2.0, a Motorola ma całkiem solidną chemię kolorów i ostrość. Te obrazy są ostre, ale nie są krzykliwe, nie ma co do tego wątpliwości, i możesz na nich polegać, aby uchwycić świąteczną pizzę, a nawet jedno lub dwa ujęcia w barze w warunkach słabego oświetlenia. Ale brakuje szerszego kąta widzenia ultraszerokokątnego i podczas gdy teleobiektyw jest łatwiejszy do wykrycia głębi, a tym samym robi nieco lepsze portrety, tylko 2x jest prawie bezużyteczny jako zoom optyczny. Zabawne jest to, że tańszy Razr w tym roku po prostu zamienia teleobiektyw na ultraszerokokątny - dziwne!
To powiedziawszy, wersja 512 GB może być Twoja za jedyne 800 GBP. To szaleństwo. Nie tylko sprzęt jest znacznie bardziej wszechstronny, ale wszystko w tym telefonie jest w zasadzie wsadem. Nie jest transformacyjny, jak Pixel 9 Pro Fold, ale jest to jeden z najlepszych w tym roku. Nie ma co do tego wątpliwości.