Jedno z nazwisk, które miało pojawić się na festiwalu muzycznym Glastonbury latem, zdecydowało się wycofać i nie brać już udziału w festiwalu. Konkretnie chodzi o Neila Younga, który zdecydował się opuścić główną imprezę, a wszystko to z powodu tego, że festiwal jest teraz rzekomo "pod kontrolą korporacji".
Zostało to stwierdzone przez Younga w poście na swojej stronie internetowej, gdzie wyraźnie twierdzi: "The Chrome Hearts i ja nie mogliśmy się doczekać zagrania na Glastonbury, jednym z moich ulubionych koncertów na świeżym powietrzu. Powiedziano nam, że BBC jest teraz partnerem w Glastonbury i chce, abyśmy robili wiele rzeczy w sposób, który nas nie interesował. Wygląda na to, że Glastonbury jest teraz pod kontrolą korporacji i nie jest takie, jak pamiętam.
Young kontynuuje: "Nie zagramy na Glastonbury podczas tej trasy, ponieważ jest to korporacyjne wyłączenie, a nie dla mnie, jak to było kiedyś".
Pytanie brzmi, czy jacyś inni artyści pójdą teraz w ich ślady, czy też Young jest w tym osamotniony w tej akcji.