Jedną z najfajniejszych rzeczy w Final Fantasy VII: Rebirth były wszystkie świetne minigry (ponad 20 z nich), które urozmaiciły przygodę. Jednak nie wszyscy to docenili, a są nawet tacy, którzy uważali, że jest za dużo minigier.
W wywiadzie dla Daily Star, reżyser Naoki Hamaguchi mówi teraz o tym, co może wymagać poprawek w trzecim i ostatnim rozdziale:
"Jedną z rzeczy, której być może należy się przyjrzeć, jest to, że była pewna liczba osób, które twierdziły, że w Rebirth jest zbyt wiele minigier i ostatecznie rozumiem ich punkt widzenia - ale myślę, że podjęliśmy właściwą decyzję, jeśli chodzi o zakres i objętość zawartości minigier w Rebirth.
Oczywiście, im więcej różnych rodzajów treści, im więcej minigier umieścisz w tytule, tym bardziej prawdopodobne jest, że ludzie polubią niektóre, a inne nie.
Niestety, wygląda na to, że reklamacje zostaną teraz uwzględnione i dlatego następnym razem nie powinniśmy spodziewać się tylu minigier:
"... Nie mogę się doczekać trzeciej gry i innych gier, gdybyś zapytał mnie "czy zrobiłbym taką samą liczbę minigier", nie sądzę, żebym to zrobił.
Jak myślisz, czy to słuszna decyzja ze strony Square Enix, czy też powinni mieć co najmniej tyle samo, a najlepiej jeszcze więcej minigier w kolejnej odsłonie serii?