Jedną z rzeczy, które mogły pozostać niezauważone w erze pandemii, jest to, że ludzie nie muszą już używać dolnej połowy twarzy. Szczególnie obywatele Japonii przechodzą lekcje, aby ponownie ćwiczyć uśmiech.
Dzieje się tak, ponieważ ograniczenia dotyczące masek w Japonii są zmniejszane, a ludzie przyzwyczajają się do tego, że ich usta są ponownie widoczne. Keiko Kawano uczy uczniów w Tokio, aby ćwiczyli uśmiech, dając im lustra i każąc im rozciągać usta palcami.
Jak donosi Reuters , firma Kawano, Egaoiku lub Smile Education, odnotowała ogromny popyt od zeszłego roku. Uśmiechnięta praktyka również nie jest tania, ponieważ godzinna sesja kosztuje około 55 USD.
Nadal wydaje się, że Japonia nadal lubi nosić maski, ale wraz z coraz mniej obowiązkowymi ograniczeniami są tacy, którzy chcą zrezygnować z zasłaniania twarzy.