Jest tylko garstka reżyserów, którzy mogą pochwalić się takim sukcesem jak James Cameron, ponieważ kanadyjski filmowiec jest twórcą serii Avatar i człowiekiem na fotelu reżysera na planie Titanic. Ponieważ Cameron ma 69 lat i zwykle potrzebuje kilku lat, aby nakręcić film, wielu zastanawiało się, czy odejdzie na bok i przekaże posadę reżysera nadchodzących Avatar 4 i 5 komuś innemu, zamiast pracować nad serialem przez następną dekadę i prawdopodobnie do momentu, gdy prawdopodobnie będzie miał 80 lat. Wygląda na to, że tak nie będzie.
W rozmowie z The Hollywood Reporter Cameron potwierdza, że planuje wyreżyserować Avatar 4 i 5, dodając: "Jasne. Absolutnie. To znaczy, będą musieli mnie powstrzymać. Mam mnóstwo energii, uwielbiam robić to, co robię. Dlaczego miałbym tego nie robić? A tak przy okazji, są one napisane. Właśnie przeczytałem je ponownie około miesiąc temu. Opowiadają historie. Muszą zostać stworzone. Słuchaj, jeśli zostanę potrącony przez autobus i znajdę się w żelaznym płucu, ktoś inny to zrobi".
Zakładając więc, że żaden incydent z zewnątrz nie wpłynie na Camerona, możemy się spodziewać, że reżyser będzie nadal wypuszczał filmy Avatar, a także niedawno potwierdzony nadchodzący projekt Terminatora.