Odłóżcie widły i przytulcie się do siebie, wojny na osi czasu wreszcie się skończą dla The Legend of Zelda fanów.
Uważni uczestnicy Nintendo Live 2024 w Sydney zauważyli na wyświetlaczu oś czasu - oficjalnie stworzoną przez Nintendo - która pokazywała najnowsze tytuły Breath of the Wild i Tears of the Kingdom jako całkowicie odrębne od starszych gier, więc wszyscy możecie przestać próbować dowiedzieć się, gdzie się mieszczą (i nieuchronnie kłócić się w tym procesie).
Niestety, to nie wystarczyło, aby zadowolić wszystkich fanów. Pod powyższym postem na X, użytkownik @TooSweetMeBro napisał: "Miałem wrażenie, że jest to zupełnie osobna oś czasu, więc to potwierdza moją teorię: Age Of Calamity; Oddech Dziczy; Łzy Królestwa".
Oczywiście, zawsze łatwo jest mieć rację z perspektywy czasu, gdy już zostanie ci wskazana odpowiedź, ale w tym przypadku inni fani już zaczęli wytykać kolejny błąd w powyższym stwierdzeniu. Użytkownik @PatManDX napisał: "Age of Calamity technicznie byłoby osobną rozgałęziającą się linią czasu, która rozgałęzia się od BOTW/pre-BOTW, ale tak", podczas gdy użytkownik @Nectarine2952 wtrącił: "Age of Calamity nawet nie zgadza się z retrospekcjami BOTW i opisami przedmiotów/postaci nawet przed katastrofą, wymyślili wszystkie [rzeczy] i nawet zepsuli Wiek Linka, gdy chwycił mistrzowski miecz, Ta gra w ogóle nie dzieje się na tej samej osi czasu".
Niektórzy zaczęli nawet całkowicie zaprzeczać dokładności i znaczeniu osi czasu:
Ale myślę, że ten użytkownik ujął to najlepiej:
Więc proszę, proszę, przestańcie walczyć. Zawieszenie broni, nareszcie pokój?