Redaktorzy Gamereactor UK często rozmawiają o stanie przestrzeni filmowej i telewizyjnej oraz o tym, jak jest miejsce na rozrywkowe pomyje. Mówiąc o "rozrywkowych pomyjach", mam na myśli to, że nie każdy film lub program musi być arcydziełem. Jeśli fajnie się to ogląda, to do pewnego stopnia warto zainwestować w to swój czas. Widzieliśmy to ostatnio w filmach takich jak Five Nights at Freddy's i cóż... prawie każdy film świąteczny, który powstaje co roku. Netflix Obliterated również próbuje należeć do tej kategorii.
Ten serial jest satyrą na gatunek akcji i opowiada o zespole agentów, którzy ratują Las Vegas przed wysadzeniem w powietrze przez bombę atomową. Po udanej misji drużyna bawi się, jakby nie było jutra, w stylu Vegas, a w połowie imprezy otrzymują telefon od dowództwa, które mówi im, że ich udana misja była w rzeczywistości podstępem i że prawdziwa bomba atomowa wciąż jest w grze w mieście i ma wybuchnąć za siedem godzin. Następnie serial zamienia się w 24-letnią zabawę w czasie rzeczywistym, w której zespół musi uratować sytuację, będąc mocno pijanym i pod wpływem kakofonii narkotyków. Nie trzeba dodawać, że prowadzi to do zwrotu akcji podobnego do Kac Vegas.
Rzeczywiste założenie serialu ma w sobie treść i potencjał, ale główny problem z Obliterated polega na tym, że jest niesamowicie słabo zaimplementowany. Fabuła i dialogi są tragiczne. Tak, to ma być złe, to satyra na koniec dnia, ale czasami jest tak zła, że trudno to znieść. Sekwencje akcji są śmieszne i pozbawione jakiejkolwiek powagi, a rozwój postaci jest cienki jak papier. Złoczyńcy nie sprawiają wrażenia nikczemnych, a ich jedyna motywacja wydaje się być zła tylko ze względu na to. A potem jest komedia. Czasami absurd zaskoczy cię i doprowadzi do chichotu, ale w większości przypadków jest zbyt prymitywny, nie trafia i nie robi wrażenia.
Ale oto rzecz z Obliterated. To jak oglądanie wypadku samochodowego. To zabawne, ponieważ chcesz po prostu zobaczyć, co nadchodzi za następnym rogiem. Jest to bezsprzecznie okropny serial pod prawie każdym względem, ale jest zabawny do oglądania ze względu na jego kompletną głupotę. Jest to zasadniczo zabawne pomyje.
Nie daj się jednak zwieść tym miłym słowom. Niemal w każdym możliwym aspekcie ten spektakl jest katastrofą. Fabuła jest ledwo wciągająca, występy są średnie, chemia między gwiazdami jest niedbała, zwroty akcji oczywiste, a dialogi okropne. Obliterated może przejść do historii jako najgorszy program telewizyjny całego roku, pod wieloma względami jest to absolutna katastrofa. Ale z pewnością świetnie jest patrzeć, jak łódź tonie i następuje chaos.