Nasze społeczeństwo zawsze chce więcej i więcej, ciągle oczekujemy nowych treści od naszych ulubionych produktów. I to można ekstrapolować na wszystkie dzisiejsze obszary. Jeśli skupimy się na grach wideo, najbliższe temu są gry jako usługa, które nieustannie karmią nas treściami, abyśmy nie mogli pozwolić, aby nam uciekły. O tym właśnie udało nam się porozmawiać z Artemem Sheinem, product managerem w Strikerz Inc. na DevGAMM w Gdańsku, wydarzeniu wspieranym przez InvestGDA.
"W dzisiejszych czasach staramy się dostarczać rozrywki za pomocą szybkich treści, więc użytkownicy lubią konsumować szybciej, niż jesteśmy w stanie wyprodukować" – wyjaśnił Artem. "Studia muszą produkować mnóstwo treści, tworzyć wiele wydarzeń, takich jak przepustki bojowe, aby mieć dużo treści do sprzedania lub zaoferowania użytkownikowi.
Zostało to zaakcentowane w ostatniej dekadzie, ponieważ wzrost popularności gier wideo i wydarzeń takich jak pandemia doprowadziły do zwiększonego popytu na treści. "Usługa na żywo stworzyła branżę, ponieważ potrzeba więcej osób do tworzenia treści i trzeba znaleźć sposób na optymalizację produkcji".
Jednak w ciągu ostatnich dwóch lat do tych trudności dołączył nowy sojusznik. "Być może sztuczna inteligencja nam w tym pomoże, ponieważ nie jest to coś, co zabije branżę lub funkcje, które faktycznie tworzą treść, ale jest to narzędzie, które może to zrobić szybciej".
Ponadto zapytaliśmy go o możliwą "bańkę" gier jako usługi i jej stan. "Nie sądzę, żeby to była bańka, kiedy patrzymy na gry z największą liczbą użytkowników, widzimy, że 60% nadal gra w tytuły jako usługę sprzed 2019 roku. Rynek staje się coraz bardziej nasycony i trochę trudno jest ze sobą konkurować.
Poniżej zostawiamy Ci pełny wywiad z lokalnymi napisami na wypadek, gdybyś chciał dowiedzieć się więcej o stanie gier jako usługi.