Powiedzieć, że istniała ogromna presja na tryb wieloosobowy i ofertę Zombie w Call of Duty: Modern Warfare III, byłoby niedopowiedzeniem. Kampania, która została dołączona, zdołała rozczarować w prawie każdy możliwy sposób, i chociaż jest to moja pełna recenzja najnowszego tytułu Call of Duty, aby oszczędzić mi powtarzania się, możesz udać się tutaj, aby znaleźć moje pełne wrażenia i przemyślenia na temat pojedynczego gracza i części fabularnych tej gry. Tutaj zamiast tego zwracam uwagę na dodatki do trybu wieloosobowego i Zombie, które są dostępne od czasu pełnej premiery gry pod koniec zeszłego tygodnia - i zajmę się nimi osobno.
Twierdzenie, że ta gra jest zupełnie nową odsłoną serii, jest nieporozumieniem. Ze względu na parytet, który dzieli z zeszłorocznym również pełnopłatnym tytułem, większość broni, przedmiotów, dodatków i tak dalej w tej grze pochodzi z zeszłorocznego Call of Duty. Są nowe bronie i przedmioty do zdobycia, ale w porównaniu z tym, co zwykle dostajemy za "nowe" Call of Duty, tegoroczna lista dodatków jest w najlepszym razie ułamkiem tego.
Potem przychodzą mapy. To chyba cała główna zaleta tej gry: czynnik nostalgii. Chociaż nie zaprzeczę, że Modern Warfare 2 z 2009 roku miał jedne z najlepszych i najbardziej kultowych map Call of Duty wszechczasów, nostalgia wykonuje ciężką pracę dla wielu z nich. Activision włożyło ogromną ilość wysiłku i troski w przywrócenie tych map tak dokładnie, jak to możliwe, a to pokazuje, że wszystkie wyglądają fantastycznie i mają znaczące nowoczesne ulepszenia, ale jednocześnie, po popołudniu akcji dla wielu graczy, dreszczyk ładowania do Sub Base, Rundown, Wasteland, a polubienia zaczynają zanikać. Czy wolałbym grać na tych mapach od niektórych odrażających dodatków, które widzieliśmy w innych CoD-ach? Absolutnie. Ale czy te mapy nasycają mnie tą samą miłością i dreszczykiem emocji do Call of Duty, które miałem w 2009 roku? Nie, chociaż jest ku temu wiele innych powodów.
Widzisz, ograniczona zawartość dodatkowa i ponownie wykorzystane części wcale nie są największym wrogiem tej gry. Call of Duty w ciągu ostatnich kilku lat znajdowało się w pociągu UI/UX, progresji i matchmakingu do piekła, a Modern Warfare III może być po prostu punktem, z którego nie ma powrotu. Odblokowywanie nowych broni i przedmiotów jest koszmarem do zrozumienia, sama liczba dodatków sprawia, że dostosowywanie broni jest nauką, a nie sposobem na ulepszenie stylu gry, a system Call of Duty HQ jest jednym z największych przestępstw w grach do tej pory. Każda część tej gry wydaje się źle zaprojektowana w sensie UI/UX, do tego stopnia, że już po kilku minutach zaczynasz tracić chęć do życia, próbując nawigować i rozumieć każdą jej część. Jeśli Activision naprawdę chciało dostarczyć czynnik nostalgii za Call of Duty, powinno było zacząć przede wszystkim od zmniejszenia tłuszczu i przycięcia niezliczonych niepotrzebnych dodatkowych funkcji, a nie dodawania kolejnych, takich jak Aftermarket Parts i tym podobne.
Ale zakładając, że masz więcej siły woli, aby przebrnąć przez mętne wody, czyli progresję Call of Duty HQ i Modern Warfare III (w której niektóre dodatki i przedmioty można odblokować tylko poprzez wykonywanie codziennych wyzwań z jakiegoś zapomnianego przez Boga powodu), musisz być przygotowany na faktyczną grę. Zwykle nie zwracam uwagi na krytykę influencerów, ale nieuniknione jest, aby nie stawać już po ich stronie: matchmaking oparty na umiejętnościach musi odejść.
Dla każdego, kto nie jest zaznajomiony z tym, zasadniczo Call of Duty stara się dobierać graczy, patrząc na ich dane w grze. Brzmi jak dobry pomysł, prawda? Problem polega na tym, że jeśli masz jedną naprawdę dobrą grę, twoje statystyki będą wypaczone i będziesz musiał zmierzyć się z graczami korzystającymi z THE meta build przez prawie każdą następną grę. W tej grze nie ma już miejsca na błędy, nie możesz próbować różnych broni ani różnych konstrukcji, w przeciwnym razie zostaniesz całkowicie poturbowany przez elitę Call of Duty, która nie chce niczego więcej niż uruchomić najnowszą przestrojoną kombinację broni. Jeśli grałeś w weekend, zauważysz w tej chwili, że oznacza to Holgera lub MCW.
Jeśli fakt, że Call of Duty naprawdę nie może już być traktowany jako zwykły tytuł FPS, nie jest dla ciebie fascynujący, inną rzeczą, o której należy pamiętać, są słabe serwery dla tej gry. Tak, to był weekend premierowy i tak, oznacza to, że jakość serwera powinna się poprawić, gdy jeszcze bardziej się ustabilizuje, ale fakt, że zostaniesz wyrzucony z gier i będziesz musiał radzić sobie z strzałami, które nie lądują, na przykład z powodu słabej jakości serwera, jest czymś, co po prostu nie powinno być akceptowalne dla gry o rozmiarze Call of Duty, skali i wsparcia w roku 2023.
Jednak, i tu jest prawdziwy haczyk: Modern Warfare III, jeśli chodzi o rozgrywkę wieloosobową, jest nadal niesamowicie dobrze zaprojektowaną i zbudowaną grą w sensie rozgrywki. Strzelanie i poruszanie się są doskonałe, zakres trybów i opcji dostosowywania jest szeroki (często zbyt szeroki) i tak, mapy są podmuchem z przeszłości. Ale tak będzie, ponieważ jest to gra, która zawiera wyłącznie ulubione przez fanów treści na platformie, którą Activision zasadniczo po raz pierwszy oddało w ręce graczy rok temu. W pewnym sensie był skazany na sukces, nawet jeśli ma ogromną listę pułapek.
Oznacza to, że Zombies w zasadzie nie ma już spójnej historii, nie ma żadnej formy presji ani wyzwania, a ponieważ cały tryb jest oparty na wersji Al Mazrah z Warzone 2.0, spędzasz ogromną ilość czasu wędrując po dość pustym świecie, plądrując i wykonując kontrakty tylko dla samego tego. To nie wydaje się być głównym trybem Zombie Call of Duty, czuje się jak tryb Warzone Zombies, a jeśli już, to mogę wskazać więcej porównań między tym a ograniczonym czasowo trybem Halloween niż cokolwiek, co widzieliśmy w przeszłości w Black Ops i Call of Duty o tematyce wojny światowej gier.
Jest kilka pomysłów, które doceniam w tym trybie. Podoba mi się, że grasz w dużym lobby i możesz spotykać się i współpracować z innymi graczami spoza drużyny. Różne typy wrogów są również dość interesujące, a fakt, że mapa jest podzielona na różne części o rosnącym poziomie trudności/nagrodzie, sprawia, że wszystko jest świeże. Ale brak głównego easter egga, zombie, które nie wydają się w żaden sposób trudne, oraz fakt, że ten tryb gry jest teraz doświadczeniem w stylu ekstrakcji, a nie trybem hordy opartym na rundach, sprawia, że jestem znacznie mniej zmuszony i zainteresowany powrotem do niego, gdy jest tak wiele innych lepszych i bardziej satysfakcjonujących trybów Call of Duty dostępnych w dzisiejszych czasach.
Call of Duty: Modern Warfare III jest bez wątpienia najniższym punktem w tej zrestartowanej serii Modern Warfare i jednym z (jeśli nie najniższym) punktem w całej serii, ale to nie tylko z powodu ograniczonej i pospiesznej zawartości, ale także dlatego, że Call of Duty jako całość stał się koszmarem użytkownika. Activision musi ograniczyć to, co oferują te gry, ponieważ w tej chwili jest zbyt dużo tłuszczu i niepotrzebnej zawartości, która poważnie i negatywnie wpływa na doświadczenie Call of Duty.