W Gamereactor często narzekamy, że niewiele słuchawek dousznych, nawet tych drogich, obsługuje AptX HD - a przynajmniej ja to robię. Ale od czasu do czasu pojawia się pozytywna niespodzianka. Bo po tym, jak został ogłoszony dwa lata temu, w końcu mamy pewien przełom.
Denon Perl Pro jest wyposażony nie tylko w AptX HD, ale w rzeczywistości w AptX Lossless, który jest dwa razy lepszy, zapewniając szybkość transmisji 1,2 Mb / s i znacznie więcej niż 990 Kb/s LDAC. Jest to prawie taka sama przepływność jak jakość CD, czyli 16 bitów/44,1 kHz. Podobnie jak w przypadku AptX HD, otrzymujesz obsługę odtwarzania muzyki 24-bitowej, która przy częstotliwości próbkowania 192 kHz wymaga 9,2 Mb/s. Jest więc jeszcze trochę do zrobienia, ale przeszliśmy długą drogę - pamiętaj, że zwykłe AptX, AAC i SBC mają około 350 Kb/s lub mniej. To prawie 30 razy większa przepływność i to słychać.
Samo urządzenie jest stosunkowo standardowe, z wyjątkiem tego, że z zewnątrz pokryte jest masywną okrągłą płytą z logo Denon i choć rozumiem, że ma pomieścić DSP, może wydawać się nieco przesadzone.
Ale to, o czym Denon prawdopodobnie wolałby, żebyśmy napisali, to ich spersonalizowane brzmienie, Denon Sound Master Tuning, dawniej Masimo Adaptive Acoustic Technology (AAT), dawniej Nura. Dzieje się tak po prostu dlatego, że Nura wynalazł tę technologię, została przejęta przez grupę, która jest właścicielem Denona, która z kolei zdecydowała, że prawdopodobnie najlepiej będzie skupić się na nazwie Denon - z tego, co udało mi się poskładać. Denon Perl wygląda bardzo podobnie do oryginalnych Nura Truebuds. Technologia ta działa poprzez wysyłanie fal dźwiękowych do błony bębenkowej, a na podstawie odbitego dźwięku może następnie ustalić, w jaki sposób słyszysz i dostosować dźwięk poprzez kompensację. Moje wyniki pokazują, że jestem niezwykle wrażliwy na bas i lekko wrażliwy na wysokie tony. Wcześniej mierzono mi tylko częstotliwość, a i tak słyszałem znacznie powyżej 20 kHz, co jest dobrym wynikiem, biorąc pod uwagę mój wiek i zamiłowanie do hard rocka.
I tu pojawia się rysa w zbroi, ponieważ aplikacja wymaga założenia kolejnego konta z pełnym loginem i wszystkim. I nie rozumiem tego, bo jeśli chcesz użyć go ponownie innym razem, prawdopodobnie i tak będziesz musiał wszystko ponownie skalibrować, a muszę przyznać, że po prostu nie chcę więcej aplikacji, zwłaszcza tych, które wymagają logowania. Przestań. Nie ma żadnego uzasadnienia, aby kolejna firma otrzymywała i przechowywała moje dane na zawsze. Z drugiej strony aplikacja jest całkiem niezła, intuicyjna i oczywiście zaangażowany był projektant interfejsu użytkownika.
Jest to oczywiście wymagające i wytrzymują "tylko" osiem godzin, ale w etui są dodatkowe 32 godziny pracy na baterii - i to mi więcej niż wystarczająco. Jest też przestrzenny dźwięk, Spatial Audio - w postaci Virtuo Diraca. Niektórzy mogą preferować Dolby Atmos, ale ponieważ słucham dużo dźwięku nagranego na żywo, nigdy nie korzystam z żadnej formy wirtualnego dźwięku przestrzennego, jest to funkcja, w którą bardzo trudno mi uwierzyć, że jest naprawdę poszukiwaną funkcją dla większości konsumentów.
Samo urządzenie posiada certyfikat IPX4, waży 8,6 grama każdy, ma trzy mikrofony w każdej części oraz czujnik przewodnictwa kostnego, a ruchoma część, podobnie jak głośnik, to potrójna warstwa tytanu. Wyróżnia się jednak dopasowaniem, które jest dostępne w czterech rozmiarach, a także piankową końcówką i "skrzydełkami". Normalnie, w przypadku 99% wszystkich testowanych przez nas słuchawek dousznych, średni rozmiar, który jest z nimi dołączony, pasuje dobrze, ale tutaj musiałem zrobić trochę prób i błędów, ponieważ mimo że wydawały się dobrze pasować, doświadczyłem wielu mikrofonów, tj. kiedy zszedłem, wibracje z mojej nogi dotarły aż do czaszki i do jednostek, co dawało bardzo nieprzyjemny dźwięk "plop", podobny do tego, który pojawia się przy brutalnym wyrywaniu wtyczki ze wzmacniacza. Z jakiegoś powodu końcówki różnią się rozmiarem lub materiałem i wymagane są eksperymenty. Ponadto są stosunkowo duże, z czymś w rodzaju parasola z tyłu wystającego z ucha. Zaletą jest to, że łatwo widać, która jest prawa, a która lewa, ponieważ logo Denon może być zwrócone tylko w jedną stronę, ale z drugiej strony wolę nie wskazywać, jakiej marki używam. Mimo to etui jest na szczęście wyposażone w ładowanie bezprzewodowe!
Całość kosztuje 300 funtów. To dużo, ale na papierze otrzymujesz również najlepszą transmisję dźwięku na rynku i naprawdę dobrą redukcję szumów. Czy to działa? Tak, myślę, że tak. Nie mogę nie zauważyć, że dźwięk po wyłączeniu "spersonalizowanego dźwięku" jest skompresowany i bardziej szorstki, ale w rzeczywistości jest gorszy niż w innych słuchawkach dousznych w tym samym przedziale cenowym. Z drugiej strony, gdy jest włączony, dźwięk jest fantastyczny, ale pozostaje mi poczucie, że różnica między zwykłym a "spersonalizowanym dźwiękiem" została sztucznie zwiększona.
Redukcja szumów działa, a prawie bezstratny transfer oznacza, że dzięki subskrypcji przesyłania strumieniowego w wysokiej rozdzielczości faktycznie otrzymujesz stosunek jakości do ceny. Dźwięk jest nieco jasny, ale z dużą holograficzną sceną dźwiękową, głębią, uderzeniem i dokładnym basem oraz naprawdę dobrą rozdzielczością. Nie jesteśmy jeszcze na poziomie IEM, ale zbliżamy się do niego. Więc jeśli możesz żyć z nieco zabawnym dopasowaniem i wystającym muchomorem projektu, czeka Cię bezprzewodowe doświadczenie najlepszego kalibru. Ale nie zawracaj sobie głowy rejestracją w aplikacji...