W dzisiejszych czasach wiele zależy od technologii, najlepiej najnowszej w odpowiedniej cenie, i to właśnie w tej dziedzinie Huawei zawsze był silny.
Najnowszą propozycją na froncie audio jest Freebuds Pro 4, inspirowany Art Deco i bardzo dobrze zaprojektowany zestaw nowoczesnych słuchawek dousznych z nowego działu Huawei dedykowanego audio, Huawei Sound. Aby wyróżnić się na rynku, wybrali trzy piękne kolory. Ten, który testowaliśmy, był ze złotymi akcentami i drobnymi ceramicznymi detalami, ale jest też delikatna zieleń i biel. Wszystkie trzy mają silny smak Art Deco, co dla większości ludzi oznacza klasyczny i bardzo stylowy design, zwłaszcza z małymi grawerowanymi laserowo wzorami i dziwacznymi postaciami na każdym urządzeniu. To bardzo czysty i klasyczny projekt, który spodoba się większości ludzi.
Same urządzenia są nieco bardziej zaawansowane niż to, co zwykle widzimy. Bas zapewnia 11-milimetrowy przetwornik, choć wydaje mi się, że "quad magnet" brzmi nieco przesadzenie. O wiele ważniejsze jest to, że w głośniku wysokotonowym zastosowano urządzenie planarno-magnetyczne. Są to niezwykle cienkie powierzchnie, prawie jak kawałek folii aluminiowej, które są w stanie poruszać się znacznie szybciej niż normalne jednostki dynamiczne, a tym samym zapewniają znacznie lepszy dźwięk. Wybrano nowy typ adaptacyjnego korektora, aby zapobiec rozerwaniu błony bębenkowej przez utwory, w których występuje duża różnica głośności. Moim głównym zmartwieniem jest to, czy brakuje Ci dodatkowej dynamiki, ale trudno to ocenić, ponieważ dźwięk jest już zaskakująco dynamiczny, zwłaszcza w basie.
Obsługiwany jest nowy kodek HWA - nawet jeśli ma kilka lat - który jest własnością Huawei. Pomysł jest całkiem niezły: używasz kodeka LHDC (wersja standardu LDAC firmy Sony firmy Huawei), który następnie ma gwarantowane minimalne specyfikacje zarówno dla części DSP, jak i DAC. To świetny pomysł, ale problem polega na tym, że obecnie wymaga posiadania telefonu Huawei. Nie ma obsługi AptX, ale LDAC jest faktycznie obsługiwany, podobnie jak L2HC 3.0, który oferuje o 50% wyższą przepływność, ale ponownie wymaga telefonu Huawei. I nie jest tak dobry jak HWA, który daje dodatkowe 50% więcej przepływności. Tak czy inaczej, dźwięk 24-bitowy jest opcją tylko wtedy, gdy masz telefon Huawei.
Wszystko jest kontrolowane za pomocą aplikacji Huawei AI Life. Jest dobrze zaprojektowany i łatwy w użyciu, ale jest to również wyraźnie aplikacja sterująca, a nie dedykowana aplikacja do słuchawek dousznych. Jest kilka dodatkowych opcji ustawień i przycisk "znajdź je", coś, czego często potrzebowałem. Istnieje również możliwość włączenia specjalnego strojenia dla muzyki klasycznej i faktycznie ma całkiem niezłą żywotność baterii, ponad 30 godzin, nawet z redukcją szumów. Możesz zdecydować się na priorytet połączenia lub jakości - w porządku - ale skanowanie/optymalizacja kanału słuchowego nie zrobiło żadnej różnicy i mam wątpliwości, czy jest on faktycznie funkcjonalny.
Redukcja szumów to dziwna rzecz. Oferują całkiem niezłą pasywną redukcję szumów i można dostosować oba, ale jest to bardziej ukierunkowane na ciągły hałas. Uważam, że maksymalne ustawienie jest gorsze niż adaptacyjne, ale ogólnie jest naprawdę dobre, z wyjątkiem głośnych rozmów z przenikliwymi głosami. Jeśli jednak odtwarzasz muzykę, zagłusza ona wszystko, nawet przy umiarkowanym poziomie słuchania. Podobnie redukcja szumów jest znacznie lepsza, jeśli odbierasz rozmowę telefoniczną.
Jakość połączeń to wielka sprawa dla Huawei, jeśli czytasz ich materiały marketingowe i muszę się zgodzić, że jakość połączeń jest całkiem dobra w obie strony. Ogólnie rzecz biorąc, jakość dźwięku jest dobra, znacznie lepsza niż w wielu innych telefonach i bardziej na równi z czymś, co kosztuje 300 funtów, co jest imponujące, biorąc pod uwagę, że cena wynosi 180 funtów. Współczynnik komfortu jest również doskonały i nawet po kilku godzinach nadal były wygodne w noszeniu.
Ale najlepsza jest jakość dźwięku. Pomimo tego, że nie ma AptX HD i jest ograniczony do szybkości transmisji poniżej 1 Mb/s, jest to prawdopodobnie jeden z najlepiej brzmiących odtwarzaczy dousznych, jakie kiedykolwiek próbowałem. Zakres dynamiki, zwłaszcza w basie, jest ogromnie imponujący, zwłaszcza jak na tę cenę, a wysokie tony są ostre i czyste, ale jeśli podkręcisz je do końca, dźwięk je przytłacza. Jeśli jesteś snobem audio, który lubi streaming w wysokiej rozdzielczości, zaleca się odejście od acid rocka i być może spróbowanie nowych gatunków, takich jak orkiestrowy pokaz mocy w numerze muzycznym Defying Gravity, w którym zdajesz sobie sprawę, że marketingowe słowa Huawei o stworzeniu produktu opartego na doświadczeniach z muzyką klasyczną mogą nie być tylko pustymi słowami. Dźwięk jest ogólnie dość dokładny i naturalny, przewiewny i wszystko, czego oczekiwałbym od produktu, który wykorzystuje urządzenia planarne. Brakuje ostatecznej rozdzielczości, ale prawdopodobnie wynika to z braku 24-bitowego dźwięku.
Freebuds Pro 4 Huawei właśnie trafia do mojej obecnej pierwszej piątki słuchawek. Trochę mi smutno, że nie obsługują Aptx HD, ale nawet bez niego dźwięk jest znacznie lepszy niż większość i chociaż nie ma go w ofercie, nadal kosztują poniżej 180 funtów.