Nawet dzisiaj gracze PlayStation i Xbox nadal walczą o to, na jakim sprzęcie powinni grać w swoje gry. Ale te bitwy to spokojna bryza w porównaniu z czasami, gdy Nintendo i Sega siłowały się w błocie na początku lat 90.
W tamtych czasach same firmy również były zaangażowane w wojny konsolowe, a Sega w szczególności była siłą napędową z mnóstwem tanich strzałów i innych psot. Jednak po serii wątpliwych decyzji, na początku 2000 roku sprawdzili się jako producenci konsol, ale w ostatnich latach ponownie wypuszczali hit za hitem, a Sonic odzyskał należne mu miejsce jako maskotka platformy.
A wraz z tym pewność siebie zaczyna znów wracać. Studio pracuje obecnie nad powrotem kilku klasycznych serii, takich jak Crazy Taxi, Golden Axe, Jet Set Radio i Shinobi - a z dnia na dzień ujawniono również, że Virtua Fighter 6 jest w drodze wraz z niezwykle ambitnym Project Century.
W długim i interesującym wywiadzie dla Eurogamera, szef Segi, Shuji Utsumi, mówi, że nadszedł czas, aby Sega ponownie wróciła do swoich korzeni, a jeśli chodzi o powrót wszystkich starych marek, wyjaśnia:
"Ogłosiliśmy to na gali Game Awards [2023]... Przy pierwszej rundzie [ogłoszeń] skupiałem się głównie na próbie ożywienia Sonica, Yakuzy i Persony. Trzy adresy IP, które mogą być jeszcze silniejsze. I żeby Sega była bardziej podobna do Segi... Sega ma tak wiele świetnych IP, które bardzo dobrze się zestarzały i mogą ponownie przyciągnąć uwagę rynku.
Oczywiście, jest też miejsce na klasyczny trolling Segi, a Utsumi wyjaśnia, że Nintendo jest jak muzyka pop, podczas gdy Sega to rock & roll:
"Sega w jakiś sposób wynalazła - jeśli porównasz biznes gier do biznesu muzycznego - rolą Segi było wynalezienie rock & rolla, w porównaniu do Nintendo. Nintendo lubi muzykę pop, dobrą muzykę, jazz... "
Następnie wyjaśnia, dlaczego Sega miała większe podejście w porównaniu do Nintendo i celebruje swoje własne dziedzictwo:
"Sega miała taki styl [w tamtych czasach]. Stanowisko Segi było takie: "Jeśli masz nastawienie, to Sega jest firmą dla ciebie, a nie Nintendo", ze względu na gry, styl, fajność czy rodzaj nastawienia. Mamy tak piękną wartość zawartości w Sedze i kilku innych IP, więc staramy się teraz ożywić ją odrobiną smaku hip-hopu.
Utsumi podsumowuje, wyjaśniając, że ma cel w związku z wieloma spektakularnymi ogłoszeniami Segi podczas zeszłorocznej gali The Game Awards, a teraz w tym roku:
"Chciałem wysłać wiadomość o treści: 'Sega wraca'".
Innymi słowy, możemy spodziewać się ekscytujących czasów dla fanów Segi i wygląda na to, że w nadchodzących latach Sega będzie bardziej przypominać firmę, którą pokochaliśmy w latach 80. i 90. I to z pewnością tak dobrze, jak to tylko możliwe.