Polski
Gamereactor
zapowiedzi
Saints Row

Saints Row: Praktyczne ćwiczenia w Santa Ileso

Graliśmy pięć godzin w reboot Saints Row i oto nasze pierwsze wrażenia.

HQ
HQ

Witamy w Santo Ileso: Twoim nowym placu zabaw w otwartym świecie. Jedynym problemem jest to, że na twojej drodze stoi mnóstwo dominujących gangów, nad którymi nawet policja nie ma w zasadzie żadnej jurysdykcji; Imprezowicze Idole, mocni benzynie, Los Patrones i bezwzględni Marshallowie rządzą południowo-zachodnim miastem żelazną pięścią. Będziesz więc potrzebował pomocy od swoich nowych przyjaciół; szofer Neenah, ospały DJ Kevin i nerdowy akademik Eli. Pomogą ci zbudować nowe imperium przestępcze pod nazwą Święci, gdzie ty (były agent Marshalla, który właśnie został zwolniony i szuka nowych możliwości) wcielisz się w rolę Szefa. Jak, możesz zapytać? Oczywiście wysadzając w powietrze i strzelając swoją drogą do sukcesu!

Saints Row obrał kilka dziwnych kierunków od samego początku, a teraz Volition postanowił całkowicie zrestartować sagę Saints Row, wprowadzając nas w zupełnie nową historię pochodzenia i nowych członków gangu. Każdy, kto śledził marketing nowego Saints Row, prawdopodobnie zna rozczarowanie, jakie fani wyrazili w związku z postaciami i prawdopodobnie jestem gotów się zgodzić - jak dotąd. Nowe twarze millenialsów czują się podniesione z Fortnite pod względem designu i nie do końca dorównują twardym gangsterom swoich poprzedników. Jest to próba Volition, aby odwołać się do nowszych widzów i po spędzeniu kilku godzin z najnowszą ekipą mogę powiedzieć, że nie są tak wciągający jak uliczni żołnierze, których poznaliście na początku serii.

Saints Row
To jest reklama:

Jednocześnie całość jest wyraźnie satyryczna, z duchem przedsiębiorczości przenikającym kulturę gangów gry za pomocą wybuchowych środków, a jedynym sposobem na rozpoczęcie własnego biznesu jest wyeliminowanie konkurencji - najlepiej rakietami i karabinami. W reboocie Volition zdystansował się od szaleństwa ostatnich części, takich jak UFO i prezydentura, ale wciąż jest wiele ulepszonych sekwencji akcji dla tych, którzy lubili ten ton i jest to dobrze odzwierciedlone w samej rozgrywce. Rzeczywiście, zauważalne jest, że twórcy wzięli przykład z akcji macho Hobbs & Shaw, a Saints Row ma teraz więcej wspólnego z Fast & Furious lub Kingsman niż z podmiejskimi korzeniami w pierwszych dwóch grach.

Na przykład fizyka pojazdów jest dzika i trzepocząca i nie zawsze realistyczna, ale biorąc pod uwagę dziwaczny ton gry, raczej pasuje do szalonej postawy gry. Strzelanie jest nieco oswojone, ale dobrze płynie z płynnym sterowaniem grą. Tempo i szybkie przejścia przypominają Just Cause 3 w ich chaotycznej konfiguracji, gdzie można szybko przełączyć się między tradycyjnym strzelaniem do szybowania w powietrzu w kombinezonie wingsuit i w następnej chwili porwania helikoptera. Prolog zajmuje trochę czasu, ale po kilku godzinach Saints Row zaczyna nabierać tempa, a rozgrywka w otwartym świecie rozkwita mnóstwem misji. Ukończyłem kilka misji pobocznych i jeśli grałeś wcześniej w tytuły z otwartym światem, nie będzie to nic przełomowego, ale przynajmniej jest wiele do zrobienia dla tych, którzy chcą rozszerzyć swój destrukcyjny wpływ i sprostać reputacji Świętych. Gra wydaje się początkowo nieco kontrolowana ze względów fabularnych, ale wkrótce gracz jest zachęcany do odkrywania miasta, jak mu się podoba.

Saints Row

Podobnie jak w poprzednich grach, możesz stworzyć własnego Bossa, a reboot naprawdę rozszerzył tryb tworzenia postaci. Tutaj możesz wybrać wszystko, od tekstury, którą chcesz na skórze, po głos, który chcesz usłyszeć od swojego gangstera. Ja sam grałem jako złota statuetka Oscara z protezą i dialektem hillbilly podczas mojej pięciogodzinnej podróży, ale jeśli chcesz coś zmienić w swojej postaci, możesz to dostosować w dowolnym momencie za pomocą menu w grze. Masz dość brzmienia jak redneck? Teraz twój szef może być sarkastycznym Brytyjczykiem, wystarczy jedno kliknięcie! To samo dotyczy wyborów kosmetycznych dla pojazdów i broni, w których odblokowujesz więcej opcji, im dalej w grze i tym więcej punktów doświadczenia zdobywasz. Tu też można ozdobić swoją siedzibę, ale nie liczyłabym na to, że znajdą się tu jakieś kijki striptizerskie...

To jest reklama:

Nie mogę wchodzić w głębsze szczegóły fabularne, ale większość gry będzie obracać się wokół rekrutacji większej liczby członków i upewnienia się, że chronisz swoje terytorium przed innymi najeźdźcami. Jest to prawdopodobnie coś, co docenią fani pierwszych gier, nawet jeśli nowe postacie na początku nie przekonują. Uważam, że strzelanie jest trochę powtarzalne, a świat gry wydaje się nieco pozbawiony życia, ale potem głównie zarysowałem powierzchnię na początku gry i jasne jest, że możesz odblokować więcej sposobów walki. Podsumowując, Saints Row jest swego rodzaju kompromisem pomiędzy bardziej przyziemnym podejściem do gry a pokręconym humorem późniejszych części. Prawdopodobnie nie spodoba się fanom, którzy chcą czegoś podobnego do pierwszych dwóch gier Saints Row, ale powinien spodobać się nowszym odbiorcom, którzy chcą uczciwej i zwariowanej akcji w otwartym świecie.

Saints RowSaints Row
Saints RowSaints Row
HQ

Powiązane teksty

0
Rząd ŚwiętychScore

Rząd Świętych

RECENZJA. Przez Marie Lijegren

Spędziliśmy trochę czasu w pustynnym miasteczku Santa Ileso, w reboocie klasycznej serii akcji Volition.



Wczytywanie następnej zawartości