Dwa tygodnie po tym, jak PTPA, niezależna organizacja zrzeszająca tenisistów, podpisała list, w którym skarży się, że ATP, WTA, ITF i ITIA, 20 najlepszych zawodników na świecie, mężczyzn i kobiet, podpisało nowy list, ale tym razem skierowany do zasad czterech Wielkich Szlemów, czterech najlepszych rozgrywek tenisowych na świecie (Australian Open, Roland Garros, Wimbledon i US Open) prosząc o większe nagrody pieniężne.
Informacja pochodzi z francuskiej gazety L'Equipe. Sęk w tym, że to nie jest inicjatywa PTPA, ale najwyraźniej wychodzi od tenisistów i jest wspierana przez ATP a WTA (męski i kobiecy tour), które odwracają się plecami do ITF, Międzynarodowej Federacji Tenisowej, która jest odpowiedzialna za Wielkie Szlemy.
Domagają się "znacznego" zwiększenia nagród pieniężnych. W swoim piśmie PTPA skarżyło się, że dochody z rozgrywek powinny być lepiej rozdzielane, ponieważ tylko 17% przychodów z rozgrywek było wykorzystywane na wynagrodzenia dla graczy, podczas gdy w przypadku innych rozgrywek, takich jak piłka nożna, koszykówka czy futbol amerykański, odsetek ten wynosi około 35-50%.