W 2016 roku AT&T ogłosiło zamiar zakupu Time-Warner za 85,4 miliarda dolarów, ale zostało to zakwestionowane przez Departament Sprawiedliwości USA w 2017 roku, ponieważ starali się jak najlepiej zablokować przejęcie. Podczas gdy to zostało załatwione, inna firma zebrała pieniądze i była gotowa wkroczyć i kupić Time-Warner, gdyby transakcja została zatrzymana.
Jak już się domyślacie (być może nie za trudne, biorąc pod uwagę nagłówek), tą firmą było Activision Blizzard. To skutecznie zwiększyłoby ich rozmiar ponad dwukrotnie i nie jest do końca jasne, dlaczego byliby zainteresowani. W wywiadzie dla Variety, szef Activision Blizzard, Bobby Kotick, ujawnił historię i powiedział:
"Zebraliśmy cały kapitał i byliśmy gotowi do pracy w przypadku, gdyby AT&T nie mogło zrealizować transakcji".
Wyjaśnił również ideę stojącą za tym:
"Wzięlibyśmy ich IP i zamieniliśmy je w gry. Wzięliby nasze IP i zamienili je w film i telewizję, a my mielibyśmy niezwykłą firmę. "
Time-Warner (dziś znany jako Warner Bros. Discovery) jest właścicielem niesamowitej liczby franczyz, w tym wszystkich DC, ale także gier wideo, takich jak Mortal Kombat, co oznacza, że zamiast tego stałyby się markami Activision Blizzard. Trudno sobie wyobrazić, jak inaczej wyglądałyby rzeczy w tym scenariuszu.
Dziś sytuacja wciąż wygląda na zmianę dla firmy, ponieważ Microsoft próbuje teraz kupić Activision Blizzard. Do tej pory 38 krajów zatwierdziło to, a Wielka Brytania była jedynymi, które odmówiły, od czego Microsoft spróbuje się odwołać. Oczekuje się, że uzyskanie umowy przez amerykańską Federalną Komisję Handlu również będzie dość trudne.