Mistrz MotoGP Jorge Martín będzie zmuszony pozostać w szpitalu w Katarze "dwa, może trzy tygodnie" i będzie wyłączony z gry przez co najmniej trzy miesiące. Madrytyjski kolarz, nazywany Martinatorem ze względu na częste upadki i operacje oraz zdolność do powrotu na rower nawet po upadku, przez większość sezonu będzie musiał odpocząć i myśleć o powrocie do zdrowia, szukając kolejnego sezonu.
Martín opuścił już pierwsze trzy wyścigi z powodu kontuzji (miał dwa upadki przed sezonem), a w swoim debiucie w ostatni weekend (który był również jego debiutem w zespole Aprilia) w Katarze zaliczył kolejny upadek, uderzony przez Fabio di Giannantonio i upadł na ziemię, łamiąc jedenaście żeber i doznając odmy opłucnowej.
Źródło podało, że Martín miał założoną rurkę drenującą w prawym boku, która zostanie usunięta w ciągu czterech-siedmiu tygodni. Drugą noc w szpitalu spędził trochę lepiej, "ale odczuwa duży ból, a rurka wbita w jego bok bardzo mu przeszkadza" – powiedziało źródło.
"Jeśli wszystko pójdzie dobrze, Jorge może spróbować wsiąść do samolotu i polecieć za około dwa tygodnie. Może nawet trzy – mówili, ale on nie będzie mógł wrócić do rywalizacji przez co najmniej trzy miesiące.