Gamereactor



  •   Polski

zaloguj się
Gamereactor
artykuły o sprzętach

Bang & Olufsen Beoplay Eleven

Nadal są one dość drogie, ale Bang & Olufsen wie już, jak zrobić parę słuchawek dousznych.

Bang & Olufsen ma trochę reputacji, prawda? Również w pełni zasłużony. Są znani z dostarczania charakterystycznego brzmienia, które jest rozpoznawalne, a nawet kultowe, oraz z łączenia go z uderzającymi materiałami oraz luksusowym i zorientowanym na szczegóły poczuciem estetyki i kunsztu. Innymi słowy, są prawdziwą marką luksusową.

Dlatego naprawdę nie ma sensu patrzeć na ich słuchawki douszne Eleven i stwierdzać, że tylko dlatego, że kosztują 429 USD, automatycznie są rozczarowaniem, a nawet słabe.

Poświęćmy chwilę na zastanowienie się, czym właściwie jest Eleven. Stosunkowo niewielka (ale większa niż wiele konkurencyjnych modeli) aluminiowa obudowa, która obsługuje zarówno ładowanie bezprzewodowe USB-C, jak i Qi. Wewnątrz znajdują się dwa urządzenia, które łączą w sobie matowe tworzywo sztuczne z aluminium. Są dość znakomicie wykonane, ale mimo że istnieje rodzaj "łodygi", nie można ich ścisnąć, ponieważ sterowanie odbywa się wyłącznie za pomocą małych okrągłych powierzchni dotykowych na każdym z nich. W tym miejscu B&O naprawdę się potyka, ponieważ możliwość "ściśnięcia" tego trzpienia jest całkiem przyjemnym sposobem na korzystanie ze słuchawek dousznych, co pokazują Apple AirPods Pro od wielu lat. Zamiast tego jesteś zmuszony do korzystania z tych powierzchni dotykowych, które są zaskakująco małe i dlatego nie są tak precyzyjne, jak się spodziewano.

Bang & Olufsen Beoplay Eleven

To powiedziawszy, obudowa, pulsująca dioda LED wskazująca poziom naładowania baterii, magnesy, które utrzymują zarówno pokrywę, jak i urządzenia na miejscu, wszystko to jest pięknie zaprojektowane i skutecznie zrealizowane, a tę dbałość o szczegóły można zauważyć w codziennym użytkowaniu. Jest całkiem jasne, że Bang & Olufsen nadal wie, jak połączyć te rzeczy w całość. I tak, wszystko ma certyfikat IP57, co jest bardzo mile widziane.

To jest reklama:

Każda jednostka posiada elektrodynamiczny przetwornik neodymowy 9,2 mm, który działa w zakresie częstotliwości 20-20 000 Hz. Obsługiwany jest Bluetooth 5.2, który generalnie zapewnia nienaganny zasięg i czystość dźwięku bez martwienia się o to, jak daleko oddalisz się od urządzenia odtwarzającego, a także obsługiwane są poważniejsze kodeki, takie jak aptX Adaptive, AAC i SBC. Nie ma obsługi LDAC, co wiem, że generuje niektórych takich, którzy chcieliby, aby obsługa tych high-endowych kodeków była dość niezbędna do utrzymania tej luksusowej tożsamości. Szczerze mówiąc, wątpię, aby docelowa grupa konsumentów przejmowała się takimi rzeczami, ale oczywiście jest sens w mówieniu, że jeśli jesteś najdroższy, powinieneś mieć cały pakiet.

Na szczęście Eleven nadrabia to całkiem fantastycznym ANC. B&O twierdzi, że redukcja szumów jest dwa razy lepsza niż w poprzednim modelu, EX. Nie mogę tego skomentować z całą mocą, ale muszę powiedzieć, że byłem mile zaskoczony zarówno długotrwałym, jak i nagłym wyeliminowaniem hałasu w ruchliwym środowisku miejskim, który dla moich uszu jest na równi np. z AirPods Pro. Nie, to nie było transformujące doświadczenie, ale Bang & Olufsen sprawdza się tam, gdzie ma to znaczenie, a ich Transparency Mode jest również imponujące pod każdym względem.

Chciałbym również wspomnieć o nowej funkcji Wind Guard, która została specjalnie zaprojektowana do maskowania i eliminowania szumu wiatru podczas połączeń. Nie biją prawie magicznego Galaxy Buds Pro 2 Samsunga na tym froncie, ale jest to naprawdę imponujące i ogromny skok naprzód w parametrze, którego używasz każdego dnia.

Jak na razie jest dobrze, prawda? Jest tu jednak trochę pięta achillesowa, bo żywotność baterii w okresie testowym nie spełniła moich oczekiwań. Zmierzyłem około 5,5 godziny na jednym ładowaniu, a w etui powinno być około czterech pełnych ładowań, co oznacza, że w sumie patrzymy na około 20 godzin. Te szacunki dotyczą włączonej ANC, ale uważam, że mierzenie żywotności baterii przy włączonej jednej z kluczowych funkcji jest trochę bezcelowe. Niestety, to po prostu nie jest wystarczająco dobre.

To jest reklama:
Bang & Olufsen Beoplay Eleven

Na szczęście Eleven brzmi dość magicznie i to wystarczy, aby działać jako główny czynnik łagodzący, szczerze mówiąc. Sygnatura jest ciepła, zakres wydaje się szeroki i niezależnie od tego, czy rzuciłem na to Bill Evans ' lekko delikatne Nardis, Krister Moltzen pyszne dostarczenie doskonałego Third Ear podcastu Dæmonernes Verden (serio, są tak utalentowane) czy trudniejsze Soulwax remiksy z mojej nieco bardziej szalonej młodości, Eleven dostarczyły mi naprawdę fajnych doznań dźwiękowych, które wyróżniają się jako jedne z lepszych w ciągu ostatnich kilku lat.

Ale muszą też być, zanim cena będzie miała sens. Bang & Olufsen zbliża się tutaj, całkiem blisko. Myślę, że interfejs powinien zostać przemyślany, nie lubię używać opuszka palca do połowicznego sterowania urządzeniami w ten sposób, a żywotność baterii powinna wzrosnąć o 20-30%, zwłaszcza biorąc pod uwagę rozmiar obudowy. To powiedziawszy, jakość połączeń, jakość dźwięku i jakość wykonania są jednymi z najważniejszych sił napędowych, a to właśnie tutaj otrzymujemy slam dunk we wszystkich trzech kategoriach, oczywiście.

08 Gamereactor Polska
8 / 10
overall score
to ocena naszych redaktorów. Jaka jest Twoja? Wynik ogólny jest średnią wyników redakcji każdego kraju

Powiązane teksty



Wczytywanie następnej zawartości