Battle Royale autorstwa Daybreak Company zadebiutował na konsoli Sony w sierpniu 2018 roku. Od tamtego momentu gra jest stale rozwijana i już 21 lutego rozpocznie się trzeci sezon wsparcia zatytułowany "Beyond Royale", wprowadzający dodatkowy tryb rozgrywki, a także zmieniony system rankingowy.
W swoich założeniach FFA Deathmatch bardzo przypomina "Zabawy Bronią" znane z serii Call of Duty - z każdą kolejną eliminacją przeciwnika gracze uzyskują nową broń. Wygrywa ten, kto pierwszy uzyska 25 likwidacji. Jednak w porównaniu do serii od Activision, gdzie w jednym meczu brało udział maksymalnie ośmiu graczy, w H1Z1 będzie ich aż pięćdziesięciu.
Kolejna zmiana dotyczy systemu rankingowego, gdzie dalej będziemy mieli do czynienia z tabelami sezonowymi dla każdego z trybów Battle Royale - rozgrywki w pojedynkę, w parze i w zespołach do czterech graczy. Jednak teraz zostanie on urozmaicony o sześć nowych rang, a dodatkowo statystyki takie jak liczba rozegranych meczy czy likwidacji będą automatycznie mierzone przez grę. Podobnie jak w innych grach z takim modelem wsparcia (do których ma dołączyć również Apex Legends), pod koniec sezonu statystyki będą zresetowane.
Jedną z ciekawszych rzeczy wydaje się poligon treningowy, na którym będzie można przetestować nowe uzbrojenie, co wydaje się szczególnie przydatne dla nowych graczy, którzy nie znają wszystkich pukawek.
Oprócz tego do gry zostanie dodanych dwieście nowych przedmiotów kosmetycznych, takich jak emotki (bo przecież komunikacja między graczami jest szalenie ważna), skórki na broń i pojazdy, a także dziewięć pełnych strojów. A wszystko to w ramach 100-poziomowego Battle Passa.
Do tej pory dla graczy PS4 były dostępne dwie gry Battle Royale: Fortnite i właśnie H1Z1. Teraz do tego grona dołączył Apex Legends, który cieszy się aktualnie bardzo dużą popularnością - zebrał 10 milionów graczy w raptem 72 godziny od wydania. H1Z1 osiągnęło taki wynik w miesiąc, ale tylko na PS4. Zapowiada się ciekawa rywalizacja pomiędzy oboma tytułami o miejsce tego drugiego Battle Royale - przynajmniej na konsoli Sony.
[źródło: informacja prasowa]