Call of Duty: Vanguard spotkał się z dość mieszanymi recenzjami w momencie debiutu, a społeczność również nie była szczególnie przekonana do wielu krytycznych uwag na temat tego, jak trywialnie i niedokładnie przedstawiono II wojnę światową, podczas gdy inni byli zdenerwowani, że była zbyt "przebudzona", a jeszcze inni z powodu nielogicznie przeskakującej historii.
Początkowo wydawało się, że nie sprzedaje się zbyt dobrze, a samo Activision napisało w raporcie, że "sceneria gry z czasów II wojny światowej nie rezonowała z niektórymi członkami naszej społeczności i nie dostarczyliśmy tyle innowacji w grze premium, ile byśmy chcieli". Ale od tego czasu wydaje się, że wszystko idzie dobrze, ponieważ były strateg ds. mediów społecznościowych dla Activision Blizzard ujawnia na swoim LinkedIn, że gra sprzedała się w "30 milionach egzemplarzy".
Można się domyślać, że motyw II wojny światowej, który Activision Blizzard początkowo obwiniał za brak sukcesu, sprawił, że Call of Duty: Vanguard wyróżniał się z tłumu i że trwał przez długi czas - nawet jeśli na początku był powolny.