Polski
Gamereactor
wiadomości

Chris Pine o Star Trek 4: "czuje się, jakby był przeklęty"

Aktor, który wciela się w Captain Kirk, dał upust swojej frustracji, że seria filmów utknęła w zawieszeniu

HQ

Chociaż nie chcemy rozpalać wojny między fanami Star Wars i Star Trek, wydaje się, że dość bezpiecznie jest powiedzieć, że niedawno zrestartowana trylogia Star Trek w reżyserii J.J. Abramsa była o krok wyżej niż Star Wars trylogia sequeli. Podczas gdy kasa nie zgodziłaby się, odbiór fanów i opinie opowiadają inną historię.

Dlatego zawsze był to trochę bolesny temat rozmowy, gdy mówiono o czwartym filmie z serii Star Trek reboot, ponieważ utknął w zawieszeniu, odkąd Star Trek: Beyond pojawił się w 2016 roku i nie poradził sobie z filmami Marvel o wartości 1 miliarda dolarów z tamtych czasów.

Mówiąc o czwartym filmie i całej serii, główny aktor Chris Pine (znany z grania Captain Kirk w filmach) dał upust swojej frustracji z powodu całej sytuacji w wywiadzie dla Esquire.

"Nic nie wiem", stwierdził Pine, gdy zapytano go o Star Trek 4. "W krainie Star Trek aktorzy są zazwyczaj ostatnimi ludźmi, którzy się czegokolwiek dowiedzą. Znam projektantów kostiumów, którzy czytali scenariusze przed aktorami.

Pine kontynuował: "Po tym, jak ostatni wyszedł i nie zrobił 1 miliarda dolarów, który wszyscy chcieli, a potem Anton - Yelchin, który grał Chekova - zmarł, nie wiem. Po prostu wydawało się... Czuje się, jakby był przeklęty".

Aby zakończyć temat, Pine stwierdził: "Powiedziałbym, że to frustrujące. To tak naprawdę nie sprzyja największemu poczuciu partnerstwa, ale zawsze tak było. Uwielbiam tę postać. Kocham ludzi. Uwielbiam tę serię. Ale próbując zmienić system, w którym rzeczy są tworzone – po prostu nie mogę tego zrobić. Nie mam energii".

Czy chciałbyś zobaczyć czwarty film z odnowionej serii filmów Star Trek?

Chris Pine o Star Trek 4: "czuje się, jakby był przeklęty"


Wczytywanie następnej zawartości