Francuska piłka nożna od dłuższego czasu znajduje się w kryzysie, nie przynosząc wystarczających pieniędzy Francuskiej Federacji Piłki Nożnej, co przekłada się na to, że drużyny mają niższe budżety i dlatego są przyćmione w rozgrywkach międzynarodowych, z wyjątkiem katarskiego Paris Saint-Germain, grającego w tym roku w finale Ligi Mistrzów.
Ale struktura francuskiego futbolu może się drastycznie zmienić już wkrótce, być może już w sezonie 2026/27, wraz z nowymi rozgrywkami określanymi jako "francuska Premier League", która zastąpi Professional Football League (LFP) spółką komercyjną, będącą własnością klubów, działającą jako akcjonariusze, z odpowiednią zmianą zarządzania: od wybieralnego prezesa do zarządu powoływanego przez kluby, dając więcej głosu każdemu z 18 klubów w Ligue 1.
Plany te ogłosił w poniedziałek Philippe Diallo, prezes Francuskiej Federacji Piłki Nożnej. Vincent Labrune, obecny prezydent LFP, popiera zmiany, nawet jeśli prawdopodobnie oznaczałoby to likwidację jego stanowiska. "Jestem zdecydowanym zwolennikiem przejścia w kierunku modelu podobnego do tego z Premier League, który w dużej mierze pokazał swoją skuteczność" – powiedział Labrune w poniedziałek (za pośrednictwem RMC Sport).
Oczekuje się, że te zmiany sprawią, że francuskie rozgrywki piłkarskie będą bardziej konkurencyjne i atrakcyjne, co poprawi dochody klubu, a tym samym więcej francuskich klubów odniesie sukces w europejskich pucharach: ostatni raz francuski klub wygrał Ligę Mistrzów w Marsylii w 1993 roku. Aby jednak tak się stało, potrzebne są pewne zmiany legislacyjne, które będą dyskutowane w Senacie 10 czerwca.