Generał Grievous i Darth Maul mogli być tą samą postacią

Kiedy George Lucas pisał scenariusz do szóstego (lub trzeciego, w zależności od tego, jak liczysz) filmu Star Wars, reżyser w pewnym momencie rozważał uczynienie robota-złoczyńcy generała Grievousa i Lorda Sithów Dartha Maula jedną i tą samą postacią. Ujawnił to scenarzysta Wojen Klonów Henry Gilroy w wywiadzie dla SlashFilm.

George rozważał, że Grievous to Maul za płytą pancerną. To miało sens. Jest przecięty na pół i jest w ciele robota czy coś takiego. Cieszę się, że Grievous i tak jest jego własną sprawą, ale pomyślałem, że to interesujące, że faceci od koncepcji prawie namówili George'a do tego.

Biorąc pod uwagę, jak ukochany stał się Darth Maul po Mrocznym Widmie, można zrozumieć logikę stojącą za tym wszystkim, nawet jeśli dziś pomysł wydaje się co najmniej dziwny.

Jak myślisz, czy byłoby fajnie, gdyby Grievous i Maul byli jednym i tym samym złoczyńcą, czy też Lucas ostatecznie dokonał właściwego wyboru?