Termin "rozrywkowe pomyje" dość często pojawia się na Gamereactor UK. Używamy tego wyrażenia, aby opisać rodzaje rozrywki, o których wiemy, że nie zrobią na nas wrażenia w sensie krytycznym, ale które nadal mają pewne wciągające elementy, które przyciągają widza i sprawiają, że chce zobaczyć go na własne oczy. Być może najlepszym współczesnym przykładem tego, co stanowi rozrywkowe pomyje, jest seria Fast and Furious, ale Legendary Monsterverse wcale nie jest daleko w tyle.
Od czasu fantastycznego rebootu Godzilli w 2014 roku, Monsterverse daje nam film po filmie dość ponure wydania zamaskowane aurą chaotycznej i wstrząsającej ziemią akcji. Biorąc pod uwagę inne filmy o Godzilli, solową wyprawę Konga i podwójne wysiłki dwóch kultowych tytanów, mogę śmiało powiedzieć, że nigdy nie byłem pod wrażeniem tego, co zobaczyłem na dużym ekranie, a mimo to wracam po więcej. Podążając za Godzilla x Kong: The New Empire, naprawdę zaczynam się zastanawiać, dlaczego.
To nie jest świetny film z wielu powodów. Monsterverse nigdy nie miało najlepszych i najbardziej spójnych wątków narracyjnych, ale tutaj rzeczy stają się tak zwariowane i głupie, że w pewnym momencie nigdy nie wydaje się to wiarygodne. Nawet naukowa i ludzka perspektywa w serialu, która została niedawno zbadana w serialu Apple TV+ Monarch jest pokręcona i zamieniona w dziwaczną fabułę, która przygląda się głęboko zakorzenionej historii tytanów i temu, jak pasują do świata i łączą się ze starożytnymi plemionami ludzkimi. Nie można polegać na ludzkich emocjach i fabule, aby powiązać ze sobą pakiet obracający się wokół radioaktywnej jaszczurki i gigantycznej małpy wielkości drapacza chmur, które łączą siły, aby walczyć z inną gigantyczną małpą i lodowym dinozaurem. Gdybyś powiedział mi, że ta historia została napisana przez sztuczną inteligencję lub sześciolatka z kredką, byłbym przy zdrowych zmysłach, aby ci uwierzyć.
Problem z tym filmem to jednak nie tylko przezabawnie zła historia, ale także nierówne tempo, które sprawia, że jego prawie dwugodzinny czas trwania wydaje się trwać dwa razy dłużej, obsada postaci, które nigdy nie wydają się istotne ani interesujące, oraz odrażający montaż, który doprowadził do włączenia prawdopodobnie najbardziej skandalicznego wykorzystania lokowania produktu w historii kina. Jeśli mi nie wierzysz, spójrz na krótki klip poniżej.
Jasne, akcja jest błyskotliwa i ekscytująca, efekty specjalne są dobrze zaimplementowane i wykorzystane, a Godzilla i Kong błyszczą, gdy są na ekranie, do tego stopnia, że te dwa ogromne potwory CGI wykonują bardziej emocjonalny występ niż ich prawdziwe ludzkie odpowiedniki. Ale to nie wystarczy, aby ten film się wyróżniał i faktycznie robił wrażenie. W tym filmie musi być coś więcej niż martwa akcja i efekty, jeśli ma utrzymać zainteresowanie widza. Zakładając, że nie stracisz kontroli nad sobą jak młody chłopiec, gdy Kong dostanie swoją nową rękawicę mocy lub gdy pojawi się Godzilla 2.0 (jak będziemy go nazywać), naprawdę nie ma zbyt wiele do wyniesienia z tego filmu lub do omówienia. To bez wątpienia najsłabszy punkt Monsterverse.
Nie wiem, dokąd zmierza Monsterverse (było jednak wiele zwiastunów na temat jego przyszłości), ale desperacko potrzebuje znaleźć trochę ludzkich emocji i surowego strachu, który oferowała Godzilla z 2014 roku. Potrzebny jest również wysiłek, aby lepiej włączyć ludzkie postacie do świata, ponieważ ani Kong, ani Godzilla nie mówią, a bez kluczowych dialogów kluczowych i wpływowych postaci narracja nigdy nie będzie miała wagi ani głębi, której wymaga. Czynnik ludzki w tym filmie jest tak straszny, że na palcach jednej ręki można wymienić liczbę naprawdę istotnych postaci ludzkich, a nawet wtedy wyróżnia się tylko kilka z nich.
Jeśli chcesz po prostu zapaść się w fotelu kinowym, wyłączyć mózg i cieszyć się akcją bez żadnego ciężaru, to Godzilla x Kong: The New Empire jest dla Ciebie. Ale jeśli chcesz odrobiny narracji i marginalnie złożonych lub emocjonalnych postaci, to będziesz miał bardzo trudny czas z tym filmem.