Granie online może być dość toksycznym środowiskiem, ale wiele z tych zachowań zostało z czasem rozwiązanych. Mimo to są rzeczy, które są robione mniej ze względu na toksyczność, a bardziej ze względu na ich dziedzictwo w serii lub grze, takie jak teabagging w Halo.
Gracz Halo, Aztecross, twierdzi, że ich drużyna została zbanowana za teabagging w Halo Infinite, twierdząc, że gra zbanowała ich za "niesportową grę". Doprowadziło to do sporych kontrowersji w Internecie, ale potem John Junyszek, starszy menedżer ds. społeczności w 343 Industries, wkroczył i udzielił nam wyjaśnienia.
"Tak, to nie jest rzecz" – napisał. "30-minutowa przerwa jest automatyczna i ma miejsce tylko po opuszczeniu *wielu* gier w krótkim czasie. Zawsze jest to poprzedzone 10-minutową przerwą, więc oznacza to, że prawdopodobnie było dużo rezygnacji przed tym".
Aztecross twierdzi jednak, że ich drużyna w ogóle się nie poddała, a zamiast tego zakaz pojawił się znikąd, a prawdopodobnym wyjaśnieniem jest teabagging.
Czy spotkałeś się z podobnym banem w Halo Infinite ?