Spośród wielu, wielu nazwisk rzucanych w celu zostania kolejnym Jamesem Bondem, jednym z aktorów, który od niechcenia kręci się wokół jako ten, którego warto obserwować, jest Henry Golding, który jest weteranem kina akcji i jest w idealnym wieku, aby zostać agentem 007, ma 38 lat i doświadczenie, a także wciąż pewien stopień młodzieńczego entuzjazmu. Jednak jakakolwiek szansa na to, że Golding zostanie Bondem, wydaje się teraz wykluczona, ponieważ aktor praktycznie uciął plotki o castingu do agenta 007.
W rozmowie z "People" Golding skomentował przejęcie roli Bonda, zauważając, że w rzeczywistości jest to trochę "koszmar", ponieważ istnieje zarówno ogromne oczekiwania kulturowe, jak i motyw pasujący do stylizacji i tendencji postaci.
Golding wyjaśnia w całości: "Myślę, że to koszmar każdego aktora. Ale w tym samym czasie chcesz też dodać coś nowego do franczyzy. Dlaczego nie mogą wypuścić więcej agentów lub więcej OO? Myślę, że byłoby to o wiele przyjemniejsze, ponieważ po prostu nie ma ograniczeń i oczekiwań. Może jestem tylko p----. Nie wiem. Myślę jednak, że podobałoby mi się to o wiele bardziej, gdyby nie ta przytłaczająca presja kulturowa".
Czy uważasz, że Golding byłby dobrym agentem 007, czy też cieszysz się, że ktoś inny mógłby się tym zająć, być może Tom Holland, Jacob Elordi lub Harris Dickinson?