James Gunn jest obecnie zaangażowany w swój nowy film Superman: Legacy i ogłosił wcześnie, że Henry Cavill nie powtórzy swojej roli ukochanego superbohatera. To oczywiście zdenerwowało wielu fanów.
Zamiast tego David Corenswet został obsadzony w tej roli, a fani nieco się uspokoili, ponieważ wygląda jak młodszy Henry Cavill, a teraz chcą dowiedzieć się więcej o planach reżysera dotyczących nowej gwiazdy. W tym tygodniu został zapytany, czy jego nowy film będzie osadzony w przeszłości, czyli przed Blue Beetle. Odpowiedział, że nie planuje zrobić filmu o młodym Supermanie, robi film o Supermanie. Okres.
Wcześniej Gunn wygłosił następujące oświadczenie na temat filmu: "W początkowych etapach nasza historia skupi się na wcześniejszej części życia Supermana, więc postać nie będzie grana przez Henry'ego Cavilla".
To jest powód, dla którego musiał zastąpić Cavilla. Teraz, jak powiedziałem, wybór Davida wylądował całkiem dobrze, ale powiedziawszy to, burza bynajmniej się nie skończyła, ale nadal zdarza się regularnie, że fani wściekają się na zaginionego Cavilla i wciąż nie tracą nadziei na powrót Zacka Snydera. Jeden z fanów stwierdza:
Dlaczego więc nie zatrudnić Henry'ego, ponieważ jest tym, którego wszyscy chcą i jest współczesnym Supermanem, takim jak Christopher Reeves lata temu. Chcemy go i nikogo innego, a on wygląda na 30-latka, to wygrana-wygrana, a ty zarobisz pieniądze, sprowadzisz go z powrotem. Przywróć Zacka Snydera, aby pracował pod tobą lub z tobą, aby zakończyć Ligę Sprawiedliwości, której chcemy i na którą zasługujemy, z obsadą, której chcemy. To pieniądze, które czekają, by je zarobić".
Na co Jakub udzielił następującej odpowiedzi:
"Nie zwolniliśmy Henry'ego. Henry nigdy nie został obsadzony. Zagrał w epizodzie i to był koniec jego historii. Wiele osób przyjęło założenia, które nie były prawdziwe, ale dla mnie chodzi o to, kogo chcę obsadzić w roli Supermana i kogo chcą obsadzić filmowcy.
Superman: Legacy jest częścią rozdziału DC Studios' Gods and Monsters. Produkcja ma się rozpocząć na początku 2024 roku, a premiera kinowa zaplanowana jest na 11 lipca 2025 roku.