Polski
Gamereactor
wiadomości
Wolfenstein: Youngblood

Kontrowersje wokół Wolfensteina

Deweloperzy rozczarowani odzewem.

HQ

Gdy w 2017 roku Wolfenstein: The New Colossus wchodziło na rynek, twórcy reklamowali nową odsłonę serii hasłem #NoMoreNazis. Slogan wydaje się na miejscu, biorąc pod uwagę zawartość gry, w której, jak na Wolfensteina przystało, Naziści stanowili główną część puli przeciwników.

Jednakże w tym samym okresie internetem targały burzliwe dyskusje na tematy, które część zainteresowanych otwarcie podpisywała jako zjawiska profaszystowskie. Kampania marketingowa Bethesdy nałożyła się na temat, stając się w oczach wielu kolejną ofiarą upolityczniania gier.

Natychmiast spotkała się z odzewem graczy, którzy ze zgorszeniem dopatrywali się w hashtagu poniżającego, lewicowego stanowiska przeciw ich poglądom - także tych, które z nazizmem nie miały nic wspólnego. Motyw walki z nazistami stał się kolejnym polem bitwy internetowych podżegaczy, napływających z obu stron konfliktu, na czym sama gra zyskała nieco więcej uwagi - lecz nieco gorszą opinię.

Niedawno do sprawy odniósł się Andreas Öjerfors, reżyser gry. Tłumaczy, że gra miała być jedynie interesującą historią, narzędziem rozrywki, a nie propagandy. Z rozczarowaniem przyznaje, że nie spodziewał się tego typu odzewu w mediach. Twierdzi też, że w zachodnich mediach rośnie liczba prawicowych ekstremistów, którzy kampanię New Colossus wykorzystali jedynie po to, aby dolać oliwy do ognia.

HQ

Powiązane teksty



Wczytywanie następnej zawartości