EA nabrało wody w usta i z jakiegoś powodu nie może jej wypluć. Tymczasem Mass Effect: Legendary Collection, odświeżona edycja nomen omen legendarnej trylogii sci-fi, staje się coraz bardziej realna. W zasadzie chyba już nikt nie wątpi, że gra musi ujrzeć światło dzienne, ale w razie czego informujemy, że koreańska agencja zajmująca się przyznawaniem kategorii wiekowych grom wideo właśnie sklasyfikowała kolekcję z myślą o PC, PlayStation 4 i Xboksie One.
Mass Effect: Legendary Edition miała ukazać się z końcem 2020 roku, lecz najnowsze plotki mówią, że deweloper chce poświęcić jeszcze trochę czasu na dopracowanie pierwszej części trylogii, która zadebiutowała na rynku aż trzynaście lat temu. Najprawdopodobniej poczekamy zatem do 2021. Warto pamiętać, że najodpowiedniejszą datą na oficjalne ogłoszenie remastera byłby nadchodzący N7 Day, czyli 7 listopada.
Dzięki, Gematsu.