Jeden z największych klasyków gier w historii nie jest pozbawiony wad. Bo choć The Legend of Zelda: Ocarina of Time jest powszechnie okrzyknięta arcydziełem, jej twórca Shigeru Miyamoto przyznaje, że ma ona swoje słabości. Mówiąc dokładniej, jest to Navi, gadatliwa mała wróżka, którą twórca Zeldy postrzega jako piętę achillesową gry i w starym, ale niedawno przetłumaczonym artykule z Shmuplations.
Myślę, że cały system z Navi udzielającym rad jest największym słabym punktem Ocarina of Time. Niezwykle trudno jest zaprojektować system, który daje odpowiednie porady, porady dostosowane do sytuacji gracza. Aby zrobić to dobrze, musielibyśmy poświęcić tyle samo czasu, co na stworzenie całej gry, a ja bardzo się martwiłem, że zakopiemy się w dołku, jeśli będziemy dążyć do perfekcji...
Czy zgadzasz się, że Navi jest słabością gry?