Jedną z głównych zalet PC jako formatu, oprócz lepszej wydajności i ogólnie tańszych gier, jest możliwość instalowania modów. W ten sposób gry mogą być aktualizowane, otrzymują dodatkową zawartość, są ulepszane graficznie i dostosowywane do własnych upodobań.
Oprócz... Oczywiście wiele modów też jest dość śmieciowych. Co więcej, każda gra, w której występuje jakakolwiek postać kobieca, natychmiast otrzyma mody, które pozwolą ci grać z nią mniej lub bardziej nagą i/lub zapewnią jej ciało bardziej kompatybilne z hentai.
Nie jest to jednak coś, co producent Final Fantasy XVI Naoki Yoshida chce zobaczyć w swojej grze, która akurat ma dziś premierę na PC. W rozmowie z PC Gamerem mówi:
"Gdybyśmy powiedzieli: "Byłoby wspaniale, gdyby ktoś stworzył xyz", mogłoby to zostać odebrane jako prośba, więc nie będę tutaj wymieniał żadnych szczegółów! Jedyne, co mogę powiedzieć, to to, że zdecydowanie nie chcemy mówić niczego obraźliwego lub nieodpowiedniego, więc proszę, nie twórz ani nie instaluj niczego takiego".
Nie mamy jednak złudzeń i zakładamy, że wiele osób potraktuje to jako wyzwanie. Nie zdziwilibyśmy się, gdybyśmy mogli pobrać pierwsze mody seksualne dla Final Fantasy XVI jeszcze przed końcem dnia, albo co o tym sądzisz?