Polski
Gamereactor
wiadomości
Red Dead Redemption 2

Nowe tchnienie w Red Dead Online?

Kolejne wieści z obozu Rockstara dotyczące rozwoju trybu online do Red Dead Redemption 2.

HQ

W przypadku Red Dead Redemption 2, Rockstar przedstawił światu dwie rzeczy: wstrząsająco udaną kampanię w trybie single player, który zatrząsł rynkiem gier gwałtownie niczym tyranozaur z Parku Jurajskiego, budząc uwielbienie nad faktem, że gry wysokobudżetowe wciąż utrzymują przyzwoitą jakość - i tryb multiplayer, który te okrzyki równie gwałtownie zestrzelił. Do dziś ciężko znaleźć kogoś, kto skończywszy scenariusz zarzucałby grze jakieś większe wady - jednak gdy temat schodzi na Red Dead Online, posiadacze gry krzywią się niczym na widok przepłaconego obiadu na lotnisku podanego prosto z mikrofali.

Nie ma czego ukrywać - R Dead Online nie było gotowym produktem. Początkowo wielbiony za samą ideę pozwolenia graczom na cieszenie się żywym światem podczas gry wieloosobowej, prędko zgasł za brak dodatkowej zawartości, niezliczone bugi i ogólne niedopracowanie. Sława najbardziej dochodowego tytułu na PS4 ucichła w tygodnie po otwarciu serwerów, a gracze prędko porzucili pomysł współdzielenia przygody z innymi w rozgrywkach online.

Jednak świat dzikiego zachodu stworzony na potrzeby gry jest zbyt bogaty, by odstrzelić go w polu po ledwie dwóch tytułach. Rockstar nie ma zamiaru porzucić wozu, a zamiast tego wychodzi naprzeciw graczom z ofertą największej, jak do tej pory aktualizacji trybu online.

I tym razem chodzi o wiele więcej niż tylko załatanie dziur w kodzie czy detale upłynniające rozgrywkę - jak od dawna przeklinane przez graczy problemy z poruszaniem się, celowaniem czy dostosowywaniem postaci wedle własnego gustu. Największym dodatkiem ma być wprowadzenie klas postaci.

Choć brzmi to jak z historii o początkującym MMO, Rockstar zapowiada jeszcze tego lata wprowadzenie ról dla naszego kowboja rozwijanych wedle uznania. Role te mają dodawać możliwość wyspecjalizowania postaci w określonym celu - kolejno jako łowca nagród, kolekcjoner skarbów czy handlarz ekwipunkiem. Każda z klas ma w bonusie przedmioty i umiejętności wspierające ulubione zajęcie gracza.

Żadna z tych rzeczy nie wydaje się rozwiązywać problemu z brakiem zawartości, który wielu graczy przegnał z powodu najzwyczajniejszej nudy. Jednak jak się okazało w przypadku GTA, w grze, której największą zaletą jest doskonały świat, czasem najlepszą zawartością jest zdolność i chęć graczy do najzwyklejszego role-playowania. A tą, obiecana na końcówkę lata aktualizacja, wyraźnie wspiera.

HQ

Powiązane teksty



Wczytywanie następnej zawartości