Jedną z największych niespodzianek podczas grudniowej gali The Game Awards było to, że Capcom ogłosił Onimusha: Way of the Sword. Poza reedycjami i bardzo niekonwencjonalnymi spin-offami, takimi jak Onimusha Soul i Onimusha VR: Shadow Team, od ostatniej odsłony serii minęło już 19 lat.
Nie wiemy, kiedy Way of the Sword zostanie wydane, poza 2026 rokiem, ale dzięki wywiadowi Famitsu z producentem Akihito Kadowakim i reżyserem Satoru Nihei, mamy teraz nieco więcej informacji, w tym jak długa jest przygoda, jak wyjaśnia ten pierwszy (przetłumaczone przez Bing):
"Chcemy, aby objętość gry była satysfakcjonująca jako pojedyncza gra akcji. Nie jest to gra, w której musisz pokonać tego samego bossa wiele razy, jak w Monster Hunterze, więc ukończenie gry zajmie prawdopodobnie około 20 godzin. Nie zdecydowaliśmy jeszcze, ile dokładnie czasu zajmie ukończenie gry.
Wyjaśnia również, że gra nie jest otwartym światem, ale ma przejrzystą strukturę etapów:
"Zasadniczo historia rozwija się w miarę pokonywania kolejnych etapów. To nie jest otwarty świat.
Nihei miał również kilka rzeczy do przekazania podczas wywiadu, wyjaśniając, że od ostatniej gry minęło tak dużo czasu (dwie pełne dekady, gdy będzie miała premierę w 2026 roku), że nie ma bezpośrednich powiązań ze starszymi tytułami, co ułatwia nowym fanom wejście do gry:
"Ponieważ jest to pierwsza nowa Onimusha od około 20 lat, świat gry, w tym upiorne demony i klany demonów, został zreinterpretowany i zreorganizowany od podstaw. W związku z tym w zasadzie nie ma żadnego związku z wcześniejszymi pracami. Dzieje się tak po części dlatego, że chcemy, aby ci, którzy są nowicjuszami w "Onimusha", czuli się swobodnie grając w ten tytuł.
Nie wiemy, kiedy zobaczymy więcej od Onimusha: Way of the Sword, ale w międzyczasie poniżej znajdziecie najnowszy zwiastun, który nieco odświeży Wasze wspomnienia.