Pillars of Eternity 2: Deadfire to jeden z najważniejszych przedstawicieli gatunku cRPG tego roku. Ba! Można się nawet pokusić o okres całej generacji. Niestety, najnowsze doniesienia sugerują, iż zaledwie garstka osób pokusiła się o to, aby sprawdzić, jak wartościowy jest to tytuł.
O tym, że wysokie oceny recenzentów często nie idą w parze z wysokimi słupkami sprzedaży, wiadomo nie od dziś, a kontynuacja zasłużonej produkcji studia Obsidian dobitnie pokazuje, jak król może podążać nago. Nawiązując do opublikowanego tweeta przez Dylana Holmesa - jednego z inwestorów, który wyłożył równą sumę tysiąca dolarów na koszty produkcji - Deadfire sprzedał się w skromnej liczbie 110 tysięcy egzemplarzy, przez co rzeczony akcjonariusz z wypłaconej dywidendy uzyskał niecałe 200 (!) dolców.
Nie ma zatem szans, aby koszt produkcji Pillars of Eternity 2 się zwrócił, nie wspominając już o jakimkolwiek zarobku. Jest to przykre podwójnie, gdyż zbiórka crowdfundingowa na omawiany tytuł przerosła swoje pierwotne założenia aż czterokrotnie. Rzuca to również nowe światło na krążące po sieci plotki dotyczące przejęcia studia Obsidian przez Microsoft, które (miejmy nadzieję) zostaną wyjaśnione na nadchodzącej konferencji X018.