To nie pierwszy raz, kiedy widzimy raport, w którym zarzuca się, że twórca gier promuje toksyczną kulturę, a nawet chroni agresywnych pracowników. W przeszłości być może najbardziej znanym przestępcą było Activision, ale wygląda na to, że studio stojące za Life is Strange: True Colors również boryka się z podobnymi problemami.
W bardzo szczegółowym i wstrząsającym raporcie IGN wspomniano, że deweloper Deck Nine boryka się z wieloma problemami. Według raportu, kierownictwo studia nie zdołało zapobiec toksycznej kulturze pracy, w której pozostają agresywni liderzy, gdzie zastraszanie osób proszących o autentyczną reprezentację w ich grach nie jest kontrolowane, gdzie nienawiść i rasistowska symbolika wkradają się do jego projektów i gdzie zachęca się do crunchu.
Raport stwierdza, że podczas tworzenia True Colors programista mógł pracować od 70 do 80 godzin tygodniowo i bez dnia wolnego przez cały miesiąc. Chociaż mówiono, że nigdy nie było to obowiązkowe, zawsze było zbyt wiele pracy do wykonania w dostępnym czasie. Niektórzy twierdzą, że ma to związek z relacją między Deck Nine i Square Enix, ponieważ mówi się, że od dewelopera oczekuje się dotrzymania napiętych terminów przy niewielkim budżecie, a niektóre osoby posunęły się nawet do stwierdzenia, że Square Enix London były "łobuzami".
Ale rzekoma presja ze strony Square jest tylko jednym z wielu problemów, z którymi boryka się Deck Nine. Raport stwierdza nawet, że deweloper spotkał się z wieloma nierozwiązanymi przypadkami molestowania seksualnego lub transfobii, z bezpośrednią wzmianką, że "każda kobieta, z którą rozmawiałam na potrzeby tego artykułu, miała co najmniej jedną historię złego traktowania lub nękania podczas jej pobytu w tym miejscu i prawie wszystkie powiedziały, że czuły, że muszą wyjątkowo ciężko walczyć, aby otrzymać podwyżki lub awanse".
W raporcie pojawiło się kilka wzmianek, że były CCO Deck Nine Zak Garriss był jednym z najpoważniejszych przestępców w nękaniu pracownic, z zarzutami, że "kochał pracowników", inicjował osobiste rozmowy, wysyłał do nich SMS-y poza godzinami pracy i sprawiał, że czuli się niekomfortowo.
Podczas gdy Square Enix nie skomentował jeszcze tych zarzutów, Deck Nine opublikował oświadczenie, w którym wspomina: "Przywiązujemy najwyższą wagę do dobra każdego pracownika w Deck Nine. Stosujemy rygorystyczne zasady postępowania, a gdy tylko zarzuty lub problemy zostaną zgłoszone do działu HR, są one poufnie badane, oceniane i omawiane z zaangażowanymi stronami tak szybko i skutecznie, jak to możliwe. Naszą intencją zawsze jest utrzymanie pozytywnego, zrównoważonego i odnoszącego sukcesy studia, stawiając naszych ludzi na pierwszym miejscu".
Ten szokujący raport pojawił się również po tym, jak Deck Nine został zmuszony do zwolnienia około jednej piątej swoich pracowników na początku tego roku, a wszystko to z powodu "pogarszających się warunków rynkowych".