Sam Worthington opisuje "bolesną" drogę przed Jake'iem Sully'm w Avatar: Fire & Ash
Jake Sully wraca do swojego życia jako żołnierz po stracie syna.
Pod koniec filmu Avatar: Droga wody Jake Sully stanął w obliczu śmierci swojego syna. Teraz, w Avatar: Fire & Ash, będzie zabierał tę traumę ze sobą, walcząc z nowymi i starymi wrogami, aby zapewnić bezpieczeństwo Na'vi.
W rozmowie z Empire, Sam Worthington zdradził, w jaki sposób podróż Jake'a i Neytiri będzie kontynuowana w trzeciej odsłonie Avatara. "Z powodu śmierci Neteyama, teraz jest podział w tych relacjach" — spytał Worthington. "To świetny projekt Jima – jak podzielić idealną historię miłosną? Jake i Neytiri dzielą tę bolesną ranę, ale nie mogą się nawzajem zagoić. Więc w pewnym sensie się rozdzielili, nie dlatego, że tego chcą, ale dlatego, że po prostu próbują przetrwać w sobie. Jake wraca do walki, a Neytiri w pewnym sensie się zamyka.
"Każdy w tym filmie reaguje z miejsca traumy" - powiedział James Cameron, reżyser filmu. — Wszyscy. Jake zmaga się ze śmiercią syna. [Drugi syn Jake'a i Neytiri] Lo'ak zmaga się ze śmiercią brata i poczuciem winy z tym związanym. Rozjemca, którym był Jake w 2, zmienił się, ponieważ jest pogrążony w żałobie. Nie wie, jak iść naprzód, więc wraca do świata, który zna, czyli do żołnierstwa. Atakować, iść na wojnę, to pocieszające miejsce dla Jake'a.
Zobaczymy, jak potoczą się sprawy z Jake'iem Sully'm w Avatar: Fire & Ash, kiedy pojawi się 19 grudnia.




