Chociaż e-sport to ogromna branża, ponieważ w rządzie jest wiele osób, które nie do końca rozumieją, jak to działa, według naukowców z Uniwersytetu Keele w Wielkiej Brytanii stał się trochę dzikim zachodem.
Wyniki badań ( za pośrednictwem Esports News UK) ujawniły to, co nazywają "wrażliwą strukturą finansową, nierównowagą sił i brakiem reprezentacji interesariuszy, takich jak gracze i fani na najwyższych szczeblach branży" w brytyjskim e-sporcie.
Obecnie turnieje i drużyny "opracowują własne zasady bez zauważalnej standaryzacji między nimi", co powoduje, że prawie każda marka może sponsorować wydarzenia, w tym takie marki jak fast-foody, alkohole i kryptowaluty.
Kilku wydawców ograniczyło te terminy, ale jak wskazują naukowcy, zależy to bardziej od zespołów i organizacji niż od całej branży. "Sponsoring e-sportu od niezdrowych marek rośnie, ale ich zakaz może zaszkodzić branży finansowo" – czytamy w gazecie. "Sugerujemy model zarządzania, który obejmuje podejście wielostronne, a jego sercem jest edukacja na temat zdrowej i umiarkowanej konsumpcji, aby umożliwić jednostkom sprawczość, a nie całkowity zakaz sponsorów".
Co sądzisz o proponowanych zmianach w sponsoringu?