Square Enix bardzo dba o to, aby nie zalać rynku tytułami HD-2D

Dragon Quest III HD-2D Remake odniosła ogromny sukces, nadal demonstrując ogromne zainteresowanie ponownym wyobrażeniem sobie klasycznych tytułów Square Enix. Jednakże, podczas gdy tak zwany styl HD-2D był chwalony i kochany po takich tytułach jak między innymi Live A Live i Octopath Traveller II, Square Enix nie jest szczególnie szybkie w tworzeniu gier w tym stylu.

Dlaczego tak się dzieje? Na to pytanie odpowiada teraz producent Masaaki Hayasakai w wywiadzie dla Bloomberga, w którym mówi, że istnieje obawa, że gracze zmęczą się grafiką, jeśli będzie zbyt wiele gier z niej korzystających, ale firma obawia się również, że ludzie będą się nudzić i myśleć, że koncepcja jest martwa, jeśli zostanie wydanych zbyt mało:

"Gdybyśmy wydali zbyt wiele gier po kolei, doprowadziłoby to do tego, że ludzie byliby nimi znudzeni. Z drugiej strony, jeśli między premierami jest zbyt duża rozpiętość, może to również prowadzić do tego, że seria nie będzie już wydawać się tak żywa i solidna. To drażliwy temat. Jest to coś, czego nawet moi przełożeni są ciągle niepewni i nad czym się zastanawiają".

Oczywiście jest to trudna sztuka balansowania. Co sądzisz o tempie premier HD-2D? Przypominamy, że ten sam Hayasakai powiedział niedawno, że jego wymarzonym projektem byłby remake Final Fantasy VI w HD-2D, o czym więcej możecie przeczytać tutaj.