Oczywiście wiele osób jest ciekawych odwiedzenia zakazanej strefy w S.T.A.L.K.E.R.: Heart of Chornobyl, która zostanie wydana 20 listopada zarówno na PC, jak i Xbox. Gra cieszy się dużym zainteresowaniem ze względu na niesamowitą grafikę.
Biorąc pod uwagę, że jest dodawana do Game Pass od pierwszego dnia, podejrzewamy, że znajdzie się cała masa osób, które będą chciały ją wypróbować, nawet jeśli nie grała w jej poprzedniczki. Ale czy można wskoczyć bez wcześniejszej wiedzy, czy też wiele tracisz?
W wywiadzie dla Rock Paper Shotgun z szefem GSC Game World, Jewgenem Grygorowiczem, poruszono właśnie tę kwestię, na co odpowiedział:
"Naszym pierwszym celem było stworzenie gry dla graczy, którzy nic nie wiedzą o pierwszych grach. Zdawaliśmy sobie sprawę, że będziemy mieli ogromną część nowych graczy i chcemy, aby gra była dla nich dobra.
Nie oznacza to jednak, że lojalni fani nie mają na co czekać. Grygorowicz kontynuuje:
"Starzy gracze dostrzegą powiązania - jak w przypadku niektórych postaci, gracze S.T.A.L.K.E.R.: Shadow of Chernobyl powiedzą: 'Och, znam tę postać!'. Będą więc mieli głębsze i ciekawsze doświadczenie, ale [granie w poprzednie gry] nie jest konieczne, aby zagrać w S.T.A.L.K.E.R. 2".
Mówi również, że studio doskonale zdaje sobie sprawę, że Game Pass przyniesie wielu ciekawskich graczy, którzy będą chcieli sprawdzić tytuł i mówi, że są na to przygotowani:
"Sięgamy po widownię konsolową i publiczność Game Pass, która będzie ogromna. Całkowicie celujemy w nowych graczy. I od początku wiedzieliśmy, że to jest nasz cel".